Czary

Piszcie, jakich czarów używacie i ktore z nich sa wg was najpotezniejsze i najbardziej przydatne.

Chyba najwięcej używałem tych najprostszych - pioruna i uderzenia meteoru. W grze jest poważne niedopatrzenie - rzucanie czaru powyższych typów nie zabiera wogóle czasu - ogranicza cie tylko szybkość klikania Smile

Co to oznacza w praktyce ? Podchodzisz do dowolnego bossa i lutujesz go piorunami tak szybko, że nie jest w stanie podejść. W ten sposób zejście ze swoich twierdz zaliczyło 3 członków Czarnego Kręgu - dwóch chłopaków i Demona. Józefę uratowało to, że stała się niewidzialna i musiałem używać "śmiercionośnych dysków", a wiedźmę to, że zachciało mi się odmiany i padła od miecza.
Oprócz tego bardzo wskazane jest leczenie i to max. 5 levelowe.
Leczenie + wskrzeszanie + aura dowodzenia + przyzwanie demona = silna i prawie niezniszczalna ekipa wokółł ciebie. Możesz leczyć także przyzwane lub wskrzeszone postacie, dawać im aury itp.
Dużo radości dało mi zabicie i wskrzeszenie smoka, jak mu tam... Patriarcha chyba było. Jest pacyfistą - co byś nie zrobił, to nie wlczy z tobą, więc trzeba go zabijać toksyczną chmurą -> to trwa niemiłosiernie długoooo, walisz czar obok niego... Ale jak już go wskrzesisz, no no nooo. Masz swój duży , samobieżny (czy wręcz samolotny) miotacz ognia Smile

Co jeszcze z czarów ? Aaaaa, na wodzów chochlikowych, którzy dla mnie byli jednymi z najtwardszych przeciwników w grze polecam czar ze ścieżki bożej "boska śmierć" - padają od jednego strzału Smile

Taa jak dla mnie nie ma to jak przyzwać demona, parę szkieletów i jeszcze coś wskrzesić a potem atakować całą armią Smile

A co do pioruna i uderzenia meteoru to sam nie wiem... Wolę używać bardziej wymyślnych czarów.
A częsci chochlików nie dało sie zabić boską smiercią z tego co pamietam. I używalem wtedy na nich piorunow.

Moja podstawą w grze magiem było zaklęcie meteor. I zawsze przy boku miałem demona, fajnie sie grało, miałem tez dobrze rozwinięte umiejętności coś z żywiołami i zamrażanie.

Chodziło mi wyłącznie o chochlikowych bossów, nie testowałem czaru na innych, bo dla urozmaiceni gry powlekałem ich mieczem (zdobytym właśnie w tej lokacji, w którejś z chat).
Co do monotoności pioruna i meteoru - fakt. Szło mi tylko o suchara jakiego zafundowało graczom studio Larian.
Też jestem wrogiem monotonności Smile

Grając w DD kilkakrtonie zmieniałem podstawowy styl walki - był "karabin maszynowy" (w/w czary rzucane z odpowiednią szybkością), był "gang" (grupka stworów wyżej opisana), kupę czasu grałem wyłącznie łukiem - większość orków padła od strzał, mając smoczą zbroję przestawiłem się na miecz jednoręczny itp.

Wracając do tematu przewodniego - na początku gry sporo używałem blessa, w zasadzie w katakumbach byłem stale 'pod wpływem' Wink

Dla początkującego maga-zdechlaka to jeden z podstawowych czarów.

trzy najwazniejsze czary jakich urzywałem:
1) Piorun
2) Zamrożenie
3) Uderzenie metoru..

no czasem takze innych czarow.. ale to jest w innym dziale juz Wink

Widać wszyscy walą piorunami Wink

festus napisał:

Widać wszyscy walą piorunami Wink

stary... to jeden z najlepszych czarow.... mocne obrazenie sdzczegolnie na 5 lvl Wink

Demi napisał:

festus napisał:

Widać wszyscy walą piorunami Wink

stary... to jeden z najlepszych czarow.... mocne obrazenie sdzczegolnie na 5 lvl Wink

Ja tam nie wiem. Nigdy nie używam pioruna.
Ale skoro tak mówisz to będę go rozwijał teraz Razz

festus napisał:

Demi napisał:

festus napisał:

Widać wszyscy walą piorunami Wink

stary... to jeden z najlepszych czarow.... mocne obrazenie sdzczegolnie na 5 lvl Wink

Ja tam nie wiem. Nigdy nie używam pioruna.
Ale skoro tak mówisz to będę go rozwijał teraz Razz

bardzo ze tak powiem madra decyzja hehe Wink

Również polecam Piorun a także meteoryt oraz czar leczenia. Nic więcej do szczęścia nie potrzeba (no może poza zwojami lub czarem teleportacji wyuczonymi na stałę - taki jak w Diablo ale tu mamy niby piramidy)...

Piorun jest o tyle fajny, że można nim walić 'zza roga' znaczy cel przed nim nie ucieknie, jak to jest możliwe przed meteorem...

Rozwijajcie pioruny Smile

Ufolood napisał:

Piorun jest o tyle fajny, że można nim walić 'zza roga' znaczy cel przed nim nie ucieknie, jak to jest możliwe przed meteorem...

Rozwijajcie pioruny Smile

niom i przed zamrozeniem tez nie.. ale rozwijaj zamrozenie metor i piorune.... przyda Ci sie Wink

Ale z kolei będąc zamrożonym można... walić piorunami Smile

Pewnie to kolejny suchar, bo logicznie tego wytłumaczyć nie można...
Tak rozwalałem smoczych jeźdźców - jak mnie zamrażali, to ja ich piorunami.

Ufolood napisał:

Ale z kolei będąc zamrożonym można... walić piorunami Smile

Pewnie to kolejny suchar, bo logicznie tego wytłumaczyć nie można...
Tak rozwalałem smoczych jeźdźców - jak mnie zamrażali, to ja ich piorunami.

no i bardzo słusznie... wszystko się jakoś ze sobą wiąże...fajnie by byłó gdyby w dd2 zrobiono tak że jesli kogos zamrozic i walniesz mu jakims ognistym czarem to zamrozenie znika... Wink

Takie rozmrożenie Wink

, tak na serio to by sie koleś spalił Razz

.

Sieter napisał:

Takie rozmrożenie Wink

, tak na serio to by sie koleś spalił Razz

.

ale przynzja... ze to byłoby fajne Wink

Wszystko zalezy jaka postacią gracie.. dla kazdej zestaw zaklec powinien byc troszke inny..
Ja osobiśćie przeszedełem juz prawie całą grę magiem (obecnie 46lv) i nie radze rozwijac pioruna!! Gdy odsłonią wam się czary boskie na ekranie umiejętnośći łotrzyka - jest tam taki czar burza piorunów - który za ok.24many trafia kazdego przeciwnika wokol nas piorunem!!! dodatkowo jest zatrzymanie czasu, podobne jak w Newervinter NIghts, tyle ze nie jest całkowite..działa na zasadzie spowolnienia całego świata oprócz naszej postaci - fajne.

Nie zalecam rozwijania czasru "Błogosławieństwo" poniewaz potem mamy dostęp do czaru znacznie potęzniejszego, zwiększającego nasze statsy oraz odpornośći o 20% na 1lv!

znaczenie lepiej zainwestowac w zamrozenia, zywioły, tarcze ochronną i magiczną (kazda z nich rzucona za ok. 25 many absorbuje 140 obrazen fizycznych lub magicznych) !! PODSTAWA MAGA!!

Czar leczący wystarczy na 1lv..
polecam rozniez klątwę (umiejętność łotra) oraz bodajze 'przerazenie' zmiejszające odopornosci wroga (umiejestnosc maga).

W 'boskich' umiejętnosciach o których wspominałem wczescniej jest taki czar który po rzuceniu na wroga o odpornosci na ataki duchowe mniejszej od 30, zabija go momentalnie! tak wybiłem wszystkie kamienne gargulce i chochliki w ostatnich lokacjach gry (koszt rzucenia takiego czaru to 24many na 5lv!) czyli dosc tanio (zywioły na 5lv zabierają 47 many!!)

heh.pozdro

jakbyscie mieli pytania co do rozwinięcia maga to piszcie do mnie

Ja burzą walczyłem z chochlikami, a zatrzymania czasu użyłem na demonie kłamstw. Co do zaklęć w drodze łotra to są ciekawe ale niezbyt przydatne. A uleczenie musi być na 5lvl

a ktore zaklecia sa tak naprawde przydatne Twoim zdaniem?

bo oprocz tarcz ochronnych i otwierania zamków to zadnych nie stwierdziłem:)

a leczenie mam na 1lv i koncze gre;)

Dobrze mieć zamrożenie, polimorfię, wskrzeszenie, uderzenie meteoru i oczywiście leczenie Wink

festus napisał:

Dobrze mieć zamrożenie, polimorfię, wskrzeszenie, uderzenie meteoru i oczywiście leczenie Wink

a piorun, piekielne kolce, zatrutą broń ?... tez bardzo przydatne umiejsetnosci Cool

Co do zatrutej broni to rzeczywiście. Każdego wroga się wtedy pokona Smile

festus napisał:

Co do zatrutej broni to rzeczywiście. Każdego wroga się wtedy pokona Smile

niom fajnie to wyglada... przeciniwk stje sie zielony i taka lista obrazen sie przwija... hehe Cool

No, to chyba nie miało być aż tak silne. Podobnie jak skorpiony Wink