Eragon

Kilka miesięcy temu byłem wraz z Kanarem an filmie Eragon, zarówno ja jak i On zawidelismy się abrdzo ;/ i to miała być adaptacja w stylu WP? To była parodia, totalny kit, szkoda mi teraz kasy...

Ja byłem 3 razy... raz sam a potem z moimi kolegami.. ja również się zawiodłem... Powiem tyle że efekty fajne były nawet ale reszta do kitu... a i czemu trup ma adidasy w jednej z kocowych scen? Razz

Z tego samego powodu, dla którego widać je u Gandalfa, gdy przywołuje Cienistogrzywego w Dwóch Wieżach Razz

Lol, mieli adidasy Very Happy

? nawet nie zwróciłem uwagi.

Było nawet taki hamskie zbliżenie na trupa z adidasami Very Happy

Mi tam sie eragon podobał ale sie zawiodłem bo prawie wogóle nie jest oparty na książce

Super film.Uwielbiam film o smokach jak dla mnie 10/10

Też uwielbiam filmy o smokach, i uwielbiam smoki, ale eragon to było przegięcie. Nie wiedziałam czy mam się z tego filmu śmiać czy płakać. Nudy, nudy, nudy... A jak ktoś jeszcze czytał książkę (czyli np ja Smile

) to jak ogląda ten fim to mu się zdaje że zupełnie inna opowieść. Najgorsze było jak Saphira jako mawy smok leciała, leciała, BUM! pełno dymu i już jest wielkim smokiem. Albo jak Eragon opuszcza Broma, potem strzela do niego Cień, a Brom nagle ni stąd mi zowąd wyskakje zza kolumny, czy tam ściany i go broni... Żałosne...