Forum Planety-Divinity Strona Główna  
 FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy •  Galerie   •  Rejestracja  •  Profil  •  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  •  Zaloguj
 Zabawa w trzy słowa Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu
Autor Wiadomość
Gość





PostWysłany: Wto 15:04, 26 Gru 2006 Powrót do góry

W Dolinie Lodowego Ciasteczka, chodził sobie Ciastolud z grzyba o imieniu Mordeczka. Miał maczugę "Rębipiekarz", która zżerała po 30 kg skarpetek na godzinę i zatruła się wieczorem o godzinie 21:00. Potem Ciastolud poszedł utopić swojego znienawidzonego rywala, krasnoludka ludka, który wiecznie robil coś złego jemu, np. pozerał ciasteczka. Krasnoludek ludek widział tylko podwodnego rekina i nie zauważył jak rekin ten ugryzł go w jego brzydką, wielką, fioletową i spuchniętą nogę. Biedny krasnoludek ludek kupił sobie Fastum i posmarował nim spuchniętą gębę mężczyzny, którego twarz przypominała brudny krowi odbyt, gdyż lubił zwieracze i je gryzł z całej mizernej siły i chęci nażarcia się. Wreszcie w końcu mu się udało i na czole wyrósł mu wielki, olbrzymi przepychacz do zwieraczy brudnych i ohydnych takich jak ten mały i brzydatny. Krasnoludek próbował go skopac na świński ryj, lecz wtedy zapomniał, że nie zrobił siku. Więc poszedł do klopa, a w nim zobaczył dużą czarną dziurę, która wsysała jego wacka coraz mocniej, aż go wykastrowała. Krasnoludek przerażony poszedł kupić nowego szklanego wacka z promocji w Biedronce, z 1-godzinną gwarancją na raty! Gdyż już kupił 5 kilogramów używanych majtek z lumpeksu przy ulicy, to zjadł cebule z przeceny i zwymiotował na swoją koszulę. Poszedł szybkim krokiem do pobliskiego cmentarza idiotów, by zakopać swojego wacka w grobie z babcią. Potem poszedł do swojego durnego domu, zakopcił fajkę i wrzucil ją do wanny z wielkim brzydkim karpiem. Fajka to dynamit, i miała zaraz wybuchnąć, no i wybuchła, kiedy przechodził obok Lord Paszczurów zobaczył murzyna - krasnoludka, który bawił się w chowanego z dużym, jasnowłosym psychopatą, który aktualnie szukał. I nic nie znalazł, bo był wielkim, tępym kutasem z wielką dupą i ciągle kłamał, bo był Demonem Kłamstw i nie umiał mówić prawdy. Krasnoludek ludek rano poszedł do Szczecina, by się rozerwać w jakiejs knajpie a potem spowrotem iść rżnąć głupa przed Radą Siedmiu, lecz zobaczył Władcę Chaosu który pił tanie winko od krasnoluda który nasikałdo butelki i Władca widząc to wypruł mu oczy oraz zaczął tańczy kan-kana na jego wątrobie. Krasnoludek wkurzył się bo to był jego brat Giertych który nie umiał bo miał maturę z matmy i szary mundurek szkolny który go cisnął w jajca i zadek, przez to zlał się majtach i był wstyd.Ze wstydu żygną cebulą z dżemem przez to dostał kulinarną nagrodę nobla krzytałecie dużej baby a ta baba nie miała ubrania tylko worek na stare ziemniaki który ważył jednom tone i pół tora
i dostał gratis 100 lat męki więc nie czekając skoczył z kanionu na główke i upadł na materac potem psy opsikały jego durny ryj i obsrały go ptaki, ktore nie... zobaczyś a potem uniosły go do wysokosci wyzszej niz 3000m
od ziemi...ale wróćmy do kibla 9078km na 1cm gdzie srał Władca Chaosu, który miał hemoroidy oraz puszczał bąki w kierunku południwo-północnym gdzie leżał pijak
z mieczem świetlnym w prawej ręce.
Miał jescze super pierścień z czipsów o smaku papryki i zardzewiałą siekierę w pośladki które?
Ale to nic, przeczytał regulamin forum, czyli niezwykle ciekawą i dluga lekture po przeczytaniu poszedł srać do sracza.
Potem zastanowił się dlaczego srałem 2h? A nie krócej. To trwało 13782839573259333 cebulowe sekundy do których nikt nic bla, bla, bla....
Nagle olśniło go "Przeci połknąłem linę!" następnie wziął dużego
Sullivan
Pogromca Demonów


Dołączył: 14 Cze 2006
Posty: 808 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Bojszowy

PostWysłany: Wto 16:47, 26 Gru 2006 Powrót do góry

W Dolinie Lodowego Ciasteczka, chodził sobie Ciastolud z grzyba o imieniu Mordeczka. Miał maczugę "Rębipiekarz", która zżerała po 30 kg skarpetek na godzinę i zatruła się wieczorem o godzinie 21:00. Potem Ciastolud poszedł utopić swojego znienawidzonego rywala, krasnoludka ludka, który wiecznie robil coś złego jemu, np. pozerał ciasteczka. Krasnoludek ludek widział tylko podwodnego rekina i nie zauważył jak rekin ten ugryzł go w jego brzydką, wielką, fioletową i spuchniętą nogę. Biedny krasnoludek ludek kupił sobie Fastum i posmarował nim spuchniętą gębę mężczyzny, którego twarz przypominała brudny krowi odbyt, gdyż lubił zwieracze i je gryzł z całej mizernej siły i chęci nażarcia się. Wreszcie w końcu mu się udało i na czole wyrósł mu wielki, olbrzymi przepychacz do zwieraczy brudnych i ohydnych takich jak ten mały i brzydatny. Krasnoludek próbował go skopac na świński ryj, lecz wtedy zapomniał, że nie zrobił siku. Więc poszedł do klopa, a w nim zobaczył dużą czarną dziurę, która wsysała jego wacka coraz mocniej, aż go wykastrowała. Krasnoludek przerażony poszedł kupić nowego szklanego wacka z promocji w Biedronce, z 1-godzinną gwarancją na raty! Gdyż już kupił 5 kilogramów używanych majtek z lumpeksu przy ulicy, to zjadł cebule z przeceny i zwymiotował na swoją koszulę. Poszedł szybkim krokiem do pobliskiego cmentarza idiotów, by zakopać swojego wacka w grobie z babcią. Potem poszedł do swojego durnego domu, zakopcił fajkę i wrzucil ją do wanny z wielkim brzydkim karpiem. Fajka to dynamit, i miała zaraz wybuchnąć, no i wybuchła, kiedy przechodził obok Lord Paszczurów zobaczył murzyna - krasnoludka, który bawił się w chowanego z dużym, jasnowłosym psychopatą, który aktualnie szukał. I nic nie znalazł, bo był wielkim, tępym kutasem z wielką dupą i ciągle kłamał, bo był Demonem Kłamstw i nie umiał mówić prawdy. Krasnoludek ludek rano poszedł do Szczecina, by się rozerwać w jakiejs knajpie a potem spowrotem iść rżnąć głupa przed Radą Siedmiu, lecz zobaczył Władcę Chaosu który pił tanie winko od krasnoluda który nasikałdo butelki i Władca widząc to wypruł mu oczy oraz zaczął tańczy kan-kana na jego wątrobie. Krasnoludek wkurzył się bo to był jego brat Giertych który nie umiał bo miał maturę z matmy i szary mundurek szkolny który go cisnął w jajca i zadek, przez to zlał się majtach i był wstyd.Ze wstydu żygną cebulą z dżemem przez to dostał kulinarną nagrodę nobla krzytałecie dużej baby a ta baba nie miała ubrania tylko worek na stare ziemniaki który ważył jednom tone i pół tora
i dostał gratis 100 lat męki więc nie czekając skoczył z kanionu na główke i upadł na materac potem psy opsikały jego durny ryj i obsrały go ptaki, ktore nie... zobaczyś a potem uniosły go do wysokosci wyzszej niz 3000m
od ziemi...ale wróćmy do kibla 9078km na 1cm gdzie srał Władca Chaosu, który miał hemoroidy oraz puszczał bąki w kierunku południwo-północnym gdzie leżał pijak
z mieczem świetlnym w prawej ręce.
Miał jescze super pierścień z czipsów o smaku papryki i zardzewiałą siekierę w pośladki które?
Ale to nic, przeczytał regulamin forum, czyli niezwykle ciekawą i dluga lekture po przeczytaniu poszedł srać do sracza.
Potem zastanowił się dlaczego srałem 2h? A nie krócej. To trwało 13782839573259333 cebulowe sekundy do których nikt nic bla, bla, bla....
Nagle olśniło go "Przeci połknąłem linę!" następnie wziął dużego, małego, wysokiego i niskiego
Zobacz profil autora
Pacojana
Moderator


Dołączył: 10 Sie 2006
Posty: 1225 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Wawcia

PostWysłany: Wto 18:47, 26 Gru 2006 Powrót do góry

W Dolinie Lodowego Ciasteczka, chodził sobie Ciastolud z grzyba o imieniu Mordeczka. Miał maczugę "Rębipiekarz", która zżerała po 30 kg skarpetek na godzinę i zatruła się wieczorem o godzinie 21:00. Potem Ciastolud poszedł utopić swojego znienawidzonego rywala, krasnoludka ludka, który wiecznie robil coś złego jemu, np. pozerał ciasteczka. Krasnoludek ludek widział tylko podwodnego rekina i nie zauważył jak rekin ten ugryzł go w jego brzydką, wielką, fioletową i spuchniętą nogę. Biedny krasnoludek ludek kupił sobie Fastum i posmarował nim spuchniętą gębę mężczyzny, którego twarz przypominała brudny krowi odbyt, gdyż lubił zwieracze i je gryzł z całej mizernej siły i chęci nażarcia się. Wreszcie w końcu mu się udało i na czole wyrósł mu wielki, olbrzymi przepychacz do zwieraczy brudnych i ohydnych takich jak ten mały i brzydatny. Krasnoludek próbował go skopac na świński ryj, lecz wtedy zapomniał, że nie zrobił siku. Więc poszedł do klopa, a w nim zobaczył dużą czarną dziurę, która wsysała jego wacka coraz mocniej, aż go wykastrowała. Krasnoludek przerażony poszedł kupić nowego szklanego wacka z promocji w Biedronce, z 1-godzinną gwarancją na raty! Gdyż już kupił 5 kilogramów używanych majtek z lumpeksu przy ulicy, to zjadł cebule z przeceny i zwymiotował na swoją koszulę. Poszedł szybkim krokiem do pobliskiego cmentarza idiotów, by zakopać swojego wacka w grobie z babcią. Potem poszedł do swojego durnego domu, zakopcił fajkę i wrzucil ją do wanny z wielkim brzydkim karpiem. Fajka to dynamit, i miała zaraz wybuchnąć, no i wybuchła, kiedy przechodził obok Lord Paszczurów zobaczył murzyna - krasnoludka, który bawił się w chowanego z dużym, jasnowłosym psychopatą, który aktualnie szukał. I nic nie znalazł, bo był wielkim, tępym kutasem z wielką dupą i ciągle kłamał, bo był Demonem Kłamstw i nie umiał mówić prawdy. Krasnoludek ludek rano poszedł do Szczecina, by się rozerwać w jakiejs knajpie a potem spowrotem iść rżnąć głupa przed Radą Siedmiu, lecz zobaczył Władcę Chaosu który pił tanie winko od krasnoluda który nasikałdo butelki i Władca widząc to wypruł mu oczy oraz zaczął tańczy kan-kana na jego wątrobie. Krasnoludek wkurzył się bo to był jego brat Giertych który nie umiał bo miał maturę z matmy i szary mundurek szkolny który go cisnął w jajca i zadek, przez to zlał się majtach i był wstyd.Ze wstydu żygną cebulą z dżemem przez to dostał kulinarną nagrodę nobla krzytałecie dużej baby a ta baba nie miała ubrania tylko worek na stare ziemniaki który ważył jednom tone i pół tora
i dostał gratis 100 lat męki więc nie czekając skoczył z kanionu na główke i upadł na materac potem psy opsikały jego durny ryj i obsrały go ptaki, ktore nie... zobaczyś a potem uniosły go do wysokosci wyzszej niz 3000m
od ziemi...ale wróćmy do kibla 9078km na 1cm gdzie srał Władca Chaosu, który miał hemoroidy oraz puszczał bąki w kierunku południwo-północnym gdzie leżał pijak
z mieczem świetlnym w prawej ręce.
Miał jescze super pierścień z czipsów o smaku papryki i zardzewiałą siekierę w pośladki które?
Ale to nic, przeczytał regulamin forum, czyli niezwykle ciekawą i dluga lekture po przeczytaniu poszedł srać do sracza.
Potem zastanowił się dlaczego srałem 2h? A nie krócej. To trwało 13782839573259333 cebulowe sekundy do których nikt nic bla, bla, bla....
Nagle olśniło go "Przeci połknąłem linę!" następnie wziął dużego, małego, wysokiego i niskiego mullera i zaśpiewał
Zobacz profil autora
Sullivan
Pogromca Demonów


Dołączył: 14 Cze 2006
Posty: 808 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Bojszowy

PostWysłany: Wto 19:39, 26 Gru 2006 Powrót do góry

W Dolinie Lodowego Ciasteczka, chodził sobie Ciastolud z grzyba o imieniu Mordeczka. Miał maczugę "Rębipiekarz", która zżerała po 30 kg skarpetek na godzinę i zatruła się wieczorem o godzinie 21:00. Potem Ciastolud poszedł utopić swojego znienawidzonego rywala, krasnoludka ludka, który wiecznie robil coś złego jemu, np. pozerał ciasteczka. Krasnoludek ludek widział tylko podwodnego rekina i nie zauważył jak rekin ten ugryzł go w jego brzydką, wielką, fioletową i spuchniętą nogę. Biedny krasnoludek ludek kupił sobie Fastum i posmarował nim spuchniętą gębę mężczyzny, którego twarz przypominała brudny krowi odbyt, gdyż lubił zwieracze i je gryzł z całej mizernej siły i chęci nażarcia się. Wreszcie w końcu mu się udało i na czole wyrósł mu wielki, olbrzymi przepychacz do zwieraczy brudnych i ohydnych takich jak ten mały i brzydatny. Krasnoludek próbował go skopac na świński ryj, lecz wtedy zapomniał, że nie zrobił siku. Więc poszedł do klopa, a w nim zobaczył dużą czarną dziurę, która wsysała jego wacka coraz mocniej, aż go wykastrowała. Krasnoludek przerażony poszedł kupić nowego szklanego wacka z promocji w Biedronce, z 1-godzinną gwarancją na raty! Gdyż już kupił 5 kilogramów używanych majtek z lumpeksu przy ulicy, to zjadł cebule z przeceny i zwymiotował na swoją koszulę. Poszedł szybkim krokiem do pobliskiego cmentarza idiotów, by zakopać swojego wacka w grobie z babcią. Potem poszedł do swojego durnego domu, zakopcił fajkę i wrzucil ją do wanny z wielkim brzydkim karpiem. Fajka to dynamit, i miała zaraz wybuchnąć, no i wybuchła, kiedy przechodził obok Lord Paszczurów zobaczył murzyna - krasnoludka, który bawił się w chowanego z dużym, jasnowłosym psychopatą, który aktualnie szukał. I nic nie znalazł, bo był wielkim, tępym kutasem z wielką dupą i ciągle kłamał, bo był Demonem Kłamstw i nie umiał mówić prawdy. Krasnoludek ludek rano poszedł do Szczecina, by się rozerwać w jakiejs knajpie a potem spowrotem iść rżnąć głupa przed Radą Siedmiu, lecz zobaczył Władcę Chaosu który pił tanie winko od krasnoluda który nasikałdo butelki i Władca widząc to wypruł mu oczy oraz zaczął tańczy kan-kana na jego wątrobie. Krasnoludek wkurzył się bo to był jego brat Giertych który nie umiał bo miał maturę z matmy i szary mundurek szkolny który go cisnął w jajca i zadek, przez to zlał się majtach i był wstyd.Ze wstydu żygną cebulą z dżemem przez to dostał kulinarną nagrodę nobla krzytałecie dużej baby a ta baba nie miała ubrania tylko worek na stare ziemniaki który ważył jednom tone i pół tora
i dostał gratis 100 lat męki więc nie czekając skoczył z kanionu na główke i upadł na materac potem psy opsikały jego durny ryj i obsrały go ptaki, ktore nie... zobaczyś a potem uniosły go do wysokosci wyzszej niz 3000m
od ziemi...ale wróćmy do kibla 9078km na 1cm gdzie srał Władca Chaosu, który miał hemoroidy oraz puszczał bąki w kierunku południwo-północnym gdzie leżał pijak
z mieczem świetlnym w prawej ręce.
Miał jescze super pierścień z czipsów o smaku papryki i zardzewiałą siekierę w pośladki które?
Ale to nic, przeczytał regulamin forum, czyli niezwykle ciekawą i dluga lekture po przeczytaniu poszedł srać do sracza.
Potem zastanowił się dlaczego srałem 2h? A nie krócej. To trwało 13782839573259333 cebulowe sekundy do których nikt nic bla, bla, bla....
Nagle olśniło go "Przeci połknąłem linę!" następnie wziął dużego, małego, wysokiego i niskiego mullera i zaśpiewał: tumdumtidum tumdumtidum tumdumtidum
Zobacz profil autora
kamdz
Eksterminator Orków


Dołączył: 10 Lip 2006
Posty: 214 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Ostrołęka

PostWysłany: Wto 20:33, 26 Gru 2006 Powrót do góry

W Dolinie Lodowego Ciasteczka, chodził sobie Ciastolud z grzyba o imieniu Mordeczka. Miał maczugę "Rębipiekarz", która zżerała po 30 kg skarpetek na godzinę i zatruła się wieczorem o godzinie 21:00. Potem Ciastolud poszedł utopić swojego znienawidzonego rywala, krasnoludka ludka, który wiecznie robil coś złego jemu, np. pozerał ciasteczka. Krasnoludek ludek widział tylko podwodnego rekina i nie zauważył jak rekin ten ugryzł go w jego brzydką, wielką, fioletową i spuchniętą nogę. Biedny krasnoludek ludek kupił sobie Fastum i posmarował nim spuchniętą gębę mężczyzny, którego twarz przypominała brudny krowi odbyt, gdyż lubił zwieracze i je gryzł z całej mizernej siły i chęci nażarcia się. Wreszcie w końcu mu się udało i na czole wyrósł mu wielki, olbrzymi przepychacz do zwieraczy brudnych i ohydnych takich jak ten mały i brzydatny. Krasnoludek próbował go skopac na świński ryj, lecz wtedy zapomniał, że nie zrobił siku. Więc poszedł do klopa, a w nim zobaczył dużą czarną dziurę, która wsysała jego wacka coraz mocniej, aż go wykastrowała. Krasnoludek przerażony poszedł kupić nowego szklanego wacka z promocji w Biedronce, z 1-godzinną gwarancją na raty! Gdyż już kupił 5 kilogramów używanych majtek z lumpeksu przy ulicy, to zjadł cebule z przeceny i zwymiotował na swoją koszulę. Poszedł szybkim krokiem do pobliskiego cmentarza idiotów, by zakopać swojego wacka w grobie z babcią. Potem poszedł do swojego durnego domu, zakopcił fajkę i wrzucil ją do wanny z wielkim brzydkim karpiem. Fajka to dynamit, i miała zaraz wybuchnąć, no i wybuchła, kiedy przechodził obok Lord Paszczurów zobaczył murzyna - krasnoludka, który bawił się w chowanego z dużym, jasnowłosym psychopatą, który aktualnie szukał. I nic nie znalazł, bo był wielkim, tępym kutasem z wielką dupą i ciągle kłamał, bo był Demonem Kłamstw i nie umiał mówić prawdy. Krasnoludek ludek rano poszedł do Szczecina, by się rozerwać w jakiejs knajpie a potem spowrotem iść rżnąć głupa przed Radą Siedmiu, lecz zobaczył Władcę Chaosu który pił tanie winko od krasnoluda który nasikałdo butelki i Władca widząc to wypruł mu oczy oraz zaczął tańczy kan-kana na jego wątrobie. Krasnoludek wkurzył się bo to był jego brat Giertych który nie umiał bo miał maturę z matmy i szary mundurek szkolny który go cisnął w jajca i zadek, przez to zlał się majtach i był wstyd.Ze wstydu żygną cebulą z dżemem przez to dostał kulinarną nagrodę nobla krzytałecie dużej baby a ta baba nie miała ubrania tylko worek na stare ziemniaki który ważył jednom tone i pół tora
i dostał gratis 100 lat męki więc nie czekając skoczył z kanionu na główke i upadł na materac potem psy opsikały jego durny ryj i obsrały go ptaki, ktore nie... zobaczyś a potem uniosły go do wysokosci wyzszej niz 3000m
od ziemi...ale wróćmy do kibla 9078km na 1cm gdzie srał Władca Chaosu, który miał hemoroidy oraz puszczał bąki w kierunku południwo-północnym gdzie leżał pijak
z mieczem świetlnym w prawej ręce.
Miał jescze super pierścień z czipsów o smaku papryki i zardzewiałą siekierę w pośladki które?
Ale to nic, przeczytał regulamin forum, czyli niezwykle ciekawą i dluga lekture po przeczytaniu poszedł srać do sracza.
Potem zastanowił się dlaczego srałem 2h? A nie krócej. To trwało 13782839573259333 cebulowe sekundy do których nikt nic bla, bla, bla....
Nagle olśniło go "Przeci połknąłem linę!" następnie wziął dużego, małego, wysokiego i niskiego mullera i zaśpiewał: tumdumtidum tumdumtidum tumdumtidum a potem upadl
Zobacz profil autora
Sartorius
Shadow Elf


Dołączył: 16 Maj 2006
Posty: 1635 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Breslav

PostWysłany: Wto 21:43, 26 Gru 2006 Powrót do góry

W Dolinie Lodowego Ciasteczka, chodził sobie Ciastolud z grzyba o imieniu Mordeczka. Miał maczugę "Rębipiekarz", która zżerała po 30 kg skarpetek na godzinę i zatruła się wieczorem o godzinie 21:00. Potem Ciastolud poszedł utopić swojego znienawidzonego rywala, krasnoludka ludka, który wiecznie robil coś złego jemu, np. pozerał ciasteczka. Krasnoludek ludek widział tylko podwodnego rekina i nie zauważył jak rekin ten ugryzł go w jego brzydką, wielką, fioletową i spuchniętą nogę. Biedny krasnoludek ludek kupił sobie Fastum i posmarował nim spuchniętą gębę mężczyzny, którego twarz przypominała brudny krowi odbyt, gdyż lubił zwieracze i je gryzł z całej mizernej siły i chęci nażarcia się. Wreszcie w końcu mu się udało i na czole wyrósł mu wielki, olbrzymi przepychacz do zwieraczy brudnych i ohydnych takich jak ten mały i brzydatny. Krasnoludek próbował go skopac na świński ryj, lecz wtedy zapomniał, że nie zrobił siku. Więc poszedł do klopa, a w nim zobaczył dużą czarną dziurę, która wsysała jego wacka coraz mocniej, aż go wykastrowała. Krasnoludek przerażony poszedł kupić nowego szklanego wacka z promocji w Biedronce, z 1-godzinną gwarancją na raty! Gdyż już kupił 5 kilogramów używanych majtek z lumpeksu przy ulicy, to zjadł cebule z przeceny i zwymiotował na swoją koszulę. Poszedł szybkim krokiem do pobliskiego cmentarza idiotów, by zakopać swojego wacka w grobie z babcią. Potem poszedł do swojego durnego domu, zakopcił fajkę i wrzucil ją do wanny z wielkim brzydkim karpiem. Fajka to dynamit, i miała zaraz wybuchnąć, no i wybuchła, kiedy przechodził obok Lord Paszczurów zobaczył murzyna - krasnoludka, który bawił się w chowanego z dużym, jasnowłosym psychopatą, który aktualnie szukał. I nic nie znalazł, bo był wielkim, tępym kutasem z wielką dupą i ciągle kłamał, bo był Demonem Kłamstw i nie umiał mówić prawdy. Krasnoludek ludek rano poszedł do Szczecina, by się rozerwać w jakiejs knajpie a potem spowrotem iść rżnąć głupa przed Radą Siedmiu, lecz zobaczył Władcę Chaosu który pił tanie winko od krasnoluda który nasikałdo butelki i Władca widząc to wypruł mu oczy oraz zaczął tańczy kan-kana na jego wątrobie. Krasnoludek wkurzył się bo to był jego brat Giertych który nie umiał bo miał maturę z matmy i szary mundurek szkolny który go cisnął w jajca i zadek, przez to zlał się majtach i był wstyd.Ze wstydu żygną cebulą z dżemem przez to dostał kulinarną nagrodę nobla krzytałecie dużej baby a ta baba nie miała ubrania tylko worek na stare ziemniaki który ważył jednom tone i pół tora
i dostał gratis 100 lat męki więc nie czekając skoczył z kanionu na główke i upadł na materac potem psy opsikały jego durny ryj i obsrały go ptaki, ktore nie... zobaczyś a potem uniosły go do wysokosci wyzszej niz 3000m
od ziemi...ale wróćmy do kibla 9078km na 1cm gdzie srał Władca Chaosu, który miał hemoroidy oraz puszczał bąki w kierunku południwo-północnym gdzie leżał pijak
z mieczem świetlnym w prawej ręce.
Miał jescze super pierścień z czipsów o smaku papryki i zardzewiałą siekierę w pośladki które?
Ale to nic, przeczytał regulamin forum, czyli niezwykle ciekawą i dluga lekture po przeczytaniu poszedł srać do sracza.
Potem zastanowił się dlaczego srałem 2h? A nie krócej. To trwało 13782839573259333 cebulowe sekundy do których nikt nic bla, bla, bla....
Nagle olśniło go "Przeci połknąłem linę!" następnie wziął dużego, małego, wysokiego i niskiego mullera i zaśpiewał: tumdumtidum tumdumtidum tumdumtidum a potem upadl pluskając do klopa
Zobacz profil autora
Sullivan
Pogromca Demonów


Dołączył: 14 Cze 2006
Posty: 808 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Bojszowy

PostWysłany: Wto 22:13, 26 Gru 2006 Powrót do góry

W Dolinie Lodowego Ciasteczka, chodził sobie Ciastolud z grzyba o imieniu Mordeczka. Miał maczugę "Rębipiekarz", która zżerała po 30 kg skarpetek na godzinę i zatruła się wieczorem o godzinie 21:00. Potem Ciastolud poszedł utopić swojego znienawidzonego rywala, krasnoludka ludka, który wiecznie robil coś złego jemu, np. pozerał ciasteczka. Krasnoludek ludek widział tylko podwodnego rekina i nie zauważył jak rekin ten ugryzł go w jego brzydką, wielką, fioletową i spuchniętą nogę. Biedny krasnoludek ludek kupił sobie Fastum i posmarował nim spuchniętą gębę mężczyzny, którego twarz przypominała brudny krowi odbyt, gdyż lubił zwieracze i je gryzł z całej mizernej siły i chęci nażarcia się. Wreszcie w końcu mu się udało i na czole wyrósł mu wielki, olbrzymi przepychacz do zwieraczy brudnych i ohydnych takich jak ten mały i brzydatny. Krasnoludek próbował go skopac na świński ryj, lecz wtedy zapomniał, że nie zrobił siku. Więc poszedł do klopa, a w nim zobaczył dużą czarną dziurę, która wsysała jego wacka coraz mocniej, aż go wykastrowała. Krasnoludek przerażony poszedł kupić nowego szklanego wacka z promocji w Biedronce, z 1-godzinną gwarancją na raty! Gdyż już kupił 5 kilogramów używanych majtek z lumpeksu przy ulicy, to zjadł cebule z przeceny i zwymiotował na swoją koszulę. Poszedł szybkim krokiem do pobliskiego cmentarza idiotów, by zakopać swojego wacka w grobie z babcią. Potem poszedł do swojego durnego domu, zakopcił fajkę i wrzucil ją do wanny z wielkim brzydkim karpiem. Fajka to dynamit, i miała zaraz wybuchnąć, no i wybuchła, kiedy przechodził obok Lord Paszczurów zobaczył murzyna - krasnoludka, który bawił się w chowanego z dużym, jasnowłosym psychopatą, który aktualnie szukał. I nic nie znalazł, bo był wielkim, tępym kutasem z wielką dupą i ciągle kłamał, bo był Demonem Kłamstw i nie umiał mówić prawdy. Krasnoludek ludek rano poszedł do Szczecina, by się rozerwać w jakiejs knajpie a potem spowrotem iść rżnąć głupa przed Radą Siedmiu, lecz zobaczył Władcę Chaosu który pił tanie winko od krasnoluda który nasikałdo butelki i Władca widząc to wypruł mu oczy oraz zaczął tańczy kan-kana na jego wątrobie. Krasnoludek wkurzył się bo to był jego brat Giertych który nie umiał bo miał maturę z matmy i szary mundurek szkolny który go cisnął w jajca i zadek, przez to zlał się majtach i był wstyd.Ze wstydu żygną cebulą z dżemem przez to dostał kulinarną nagrodę nobla krzytałecie dużej baby a ta baba nie miała ubrania tylko worek na stare ziemniaki który ważył jednom tone i pół tora
i dostał gratis 100 lat męki więc nie czekając skoczył z kanionu na główke i upadł na materac potem psy opsikały jego durny ryj i obsrały go ptaki, ktore nie... zobaczyś a potem uniosły go do wysokosci wyzszej niz 3000m
od ziemi...ale wróćmy do kibla 9078km na 1cm gdzie srał Władca Chaosu, który miał hemoroidy oraz puszczał bąki w kierunku południwo-północnym gdzie leżał pijak
z mieczem świetlnym w prawej ręce.
Miał jescze super pierścień z czipsów o smaku papryki i zardzewiałą siekierę w pośladki które?
Ale to nic, przeczytał regulamin forum, czyli niezwykle ciekawą i dluga lekture po przeczytaniu poszedł srać do sracza.
Potem zastanowił się dlaczego srałem 2h? A nie krócej. To trwało 13782839573259333 cebulowe sekundy do których nikt nic bla, bla, bla....
Nagle olśniło go "Przeci połknąłem linę!" następnie wziął dużego, małego, wysokiego i niskiego mullera i zaśpiewał: tumdumtidum tumdumtidum tumdumtidum a potem upadl pluskając do klopa swoją szpetną teściową.

Cytując Nan czy tam Lilou Wink
Czemu wy piszecie tak obrzydliwie? Very Happy
(teściowo = zaczytam rozpatrywać nad zmianą nicku Razz)
Zobacz profil autora
Sartorius
Shadow Elf


Dołączył: 16 Maj 2006
Posty: 1635 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Breslav

PostWysłany: Śro 9:57, 27 Gru 2006 Powrót do góry

W Dolinie Lodowego Ciasteczka, chodził sobie Ciastolud z grzyba o imieniu Mordeczka. Miał maczugę "Rębipiekarz", która zżerała po 30 kg skarpetek na godzinę i zatruła się wieczorem o godzinie 21:00. Potem Ciastolud poszedł utopić swojego znienawidzonego rywala, krasnoludka ludka, który wiecznie robil coś złego jemu, np. pozerał ciasteczka. Krasnoludek ludek widział tylko podwodnego rekina i nie zauważył jak rekin ten ugryzł go w jego brzydką, wielką, fioletową i spuchniętą nogę. Biedny krasnoludek ludek kupił sobie Fastum i posmarował nim spuchniętą gębę mężczyzny, którego twarz przypominała brudny krowi odbyt, gdyż lubił zwieracze i je gryzł z całej mizernej siły i chęci nażarcia się. Wreszcie w końcu mu się udało i na czole wyrósł mu wielki, olbrzymi przepychacz do zwieraczy brudnych i ohydnych takich jak ten mały i brzydatny. Krasnoludek próbował go skopac na świński ryj, lecz wtedy zapomniał, że nie zrobił siku. Więc poszedł do klopa, a w nim zobaczył dużą czarną dziurę, która wsysała jego wacka coraz mocniej, aż go wykastrowała. Krasnoludek przerażony poszedł kupić nowego szklanego wacka z promocji w Biedronce, z 1-godzinną gwarancją na raty! Gdyż już kupił 5 kilogramów używanych majtek z lumpeksu przy ulicy, to zjadł cebule z przeceny i zwymiotował na swoją koszulę. Poszedł szybkim krokiem do pobliskiego cmentarza idiotów, by zakopać swojego wacka w grobie z babcią. Potem poszedł do swojego durnego domu, zakopcił fajkę i wrzucil ją do wanny z wielkim brzydkim karpiem. Fajka to dynamit, i miała zaraz wybuchnąć, no i wybuchła, kiedy przechodził obok Lord Paszczurów zobaczył murzyna - krasnoludka, który bawił się w chowanego z dużym, jasnowłosym psychopatą, który aktualnie szukał. I nic nie znalazł, bo był wielkim, tępym kutasem z wielką dupą i ciągle kłamał, bo był Demonem Kłamstw i nie umiał mówić prawdy. Krasnoludek ludek rano poszedł do Szczecina, by się rozerwać w jakiejs knajpie a potem spowrotem iść rżnąć głupa przed Radą Siedmiu, lecz zobaczył Władcę Chaosu który pił tanie winko od krasnoluda który nasikałdo butelki i Władca widząc to wypruł mu oczy oraz zaczął tańczy kan-kana na jego wątrobie. Krasnoludek wkurzył się bo to był jego brat Giertych który nie umiał bo miał maturę z matmy i szary mundurek szkolny który go cisnął w jajca i zadek, przez to zlał się majtach i był wstyd.Ze wstydu żygną cebulą z dżemem przez to dostał kulinarną nagrodę nobla krzytałecie dużej baby a ta baba nie miała ubrania tylko worek na stare ziemniaki który ważył jednom tone i pół tora
i dostał gratis 100 lat męki więc nie czekając skoczył z kanionu na główke i upadł na materac potem psy opsikały jego durny ryj i obsrały go ptaki, ktore nie... zobaczyś a potem uniosły go do wysokosci wyzszej niz 3000m
od ziemi...ale wróćmy do kibla 9078km na 1cm gdzie srał Władca Chaosu, który miał hemoroidy oraz puszczał bąki w kierunku południwo-północnym gdzie leżał pijak
z mieczem świetlnym w prawej ręce.
Miał jescze super pierścień z czipsów o smaku papryki i zardzewiałą siekierę w pośladki które?
Ale to nic, przeczytał regulamin forum, czyli niezwykle ciekawą i dluga lekture po przeczytaniu poszedł srać do sracza.
Potem zastanowił się dlaczego srałem 2h? A nie krócej. To trwało 13782839573259333 cebulowe sekundy do których nikt nic bla, bla, bla....
Nagle olśniło go "Przeci połknąłem linę!" następnie wziął dużego, małego, wysokiego i niskiego mullera i zaśpiewał: tumdumtidum tumdumtidum tumdumtidum a potem upadl pluskając do klopa swoją szpetną teściową. Niestety okazało się
Zobacz profil autora
Sullivan
Pogromca Demonów


Dołączył: 14 Cze 2006
Posty: 808 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Bojszowy

PostWysłany: Śro 11:19, 27 Gru 2006 Powrót do góry

W Dolinie Lodowego Ciasteczka, chodził sobie Ciastolud z grzyba o imieniu Mordeczka. Miał maczugę "Rębipiekarz", która zżerała po 30 kg skarpetek na godzinę i zatruła się wieczorem o godzinie 21:00. Potem Ciastolud poszedł utopić swojego znienawidzonego rywala, krasnoludka ludka, który wiecznie robil coś złego jemu, np. pozerał ciasteczka. Krasnoludek ludek widział tylko podwodnego rekina i nie zauważył jak rekin ten ugryzł go w jego brzydką, wielką, fioletową i spuchniętą nogę. Biedny krasnoludek ludek kupił sobie Fastum i posmarował nim spuchniętą gębę mężczyzny, którego twarz przypominała brudny krowi odbyt, gdyż lubił zwieracze i je gryzł z całej mizernej siły i chęci nażarcia się. Wreszcie w końcu mu się udało i na czole wyrósł mu wielki, olbrzymi przepychacz do zwieraczy brudnych i ohydnych takich jak ten mały i brzydatny. Krasnoludek próbował go skopac na świński ryj, lecz wtedy zapomniał, że nie zrobił siku. Więc poszedł do klopa, a w nim zobaczył dużą czarną dziurę, która wsysała jego wacka coraz mocniej, aż go wykastrowała. Krasnoludek przerażony poszedł kupić nowego szklanego wacka z promocji w Biedronce, z 1-godzinną gwarancją na raty! Gdyż już kupił 5 kilogramów używanych majtek z lumpeksu przy ulicy, to zjadł cebule z przeceny i zwymiotował na swoją koszulę. Poszedł szybkim krokiem do pobliskiego cmentarza idiotów, by zakopać swojego wacka w grobie z babcią. Potem poszedł do swojego durnego domu, zakopcił fajkę i wrzucil ją do wanny z wielkim brzydkim karpiem. Fajka to dynamit, i miała zaraz wybuchnąć, no i wybuchła, kiedy przechodził obok Lord Paszczurów zobaczył murzyna - krasnoludka, który bawił się w chowanego z dużym, jasnowłosym psychopatą, który aktualnie szukał. I nic nie znalazł, bo był wielkim, tępym kutasem z wielką dupą i ciągle kłamał, bo był Demonem Kłamstw i nie umiał mówić prawdy. Krasnoludek ludek rano poszedł do Szczecina, by się rozerwać w jakiejs knajpie a potem spowrotem iść rżnąć głupa przed Radą Siedmiu, lecz zobaczył Władcę Chaosu który pił tanie winko od krasnoluda który nasikałdo butelki i Władca widząc to wypruł mu oczy oraz zaczął tańczy kan-kana na jego wątrobie. Krasnoludek wkurzył się bo to był jego brat Giertych który nie umiał bo miał maturę z matmy i szary mundurek szkolny który go cisnął w jajca i zadek, przez to zlał się majtach i był wstyd.Ze wstydu żygną cebulą z dżemem przez to dostał kulinarną nagrodę nobla krzytałecie dużej baby a ta baba nie miała ubrania tylko worek na stare ziemniaki który ważył jednom tone i pół tora
i dostał gratis 100 lat męki więc nie czekając skoczył z kanionu na główke i upadł na materac potem psy opsikały jego durny ryj i obsrały go ptaki, ktore nie... zobaczyś a potem uniosły go do wysokosci wyzszej niz 3000m
od ziemi...ale wróćmy do kibla 9078km na 1cm gdzie srał Władca Chaosu, który miał hemoroidy oraz puszczał bąki w kierunku południwo-północnym gdzie leżał pijak
z mieczem świetlnym w prawej ręce.
Miał jescze super pierścień z czipsów o smaku papryki i zardzewiałą siekierę w pośladki które?
Ale to nic, przeczytał regulamin forum, czyli niezwykle ciekawą i dluga lekture po przeczytaniu poszedł srać do sracza.
Potem zastanowił się dlaczego srałem 2h? A nie krócej. To trwało 13782839573259333 cebulowe sekundy do których nikt nic bla, bla, bla....
Nagle olśniło go "Przeci połknąłem linę!" następnie wziął dużego, małego, wysokiego i niskiego mullera i zaśpiewał: tumdumtidum tumdumtidum tumdumtidum a potem upadl pluskając do klopa swoją szpetną teściową. Niestety okazało się że to byl
Zobacz profil autora
kamdz
Eksterminator Orków


Dołączył: 10 Lip 2006
Posty: 214 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Ostrołęka

PostWysłany: Śro 14:22, 27 Gru 2006 Powrót do góry

W Dolinie Lodowego Ciasteczka, chodził sobie Ciastolud z grzyba o imieniu Mordeczka. Miał maczugę "Rębipiekarz", która zżerała po 30 kg skarpetek na godzinę i zatruła się wieczorem o godzinie 21:00. Potem Ciastolud poszedł utopić swojego znienawidzonego rywala, krasnoludka ludka, który wiecznie robil coś złego jemu, np. pozerał ciasteczka. Krasnoludek ludek widział tylko podwodnego rekina i nie zauważył jak rekin ten ugryzł go w jego brzydką, wielką, fioletową i spuchniętą nogę. Biedny krasnoludek ludek kupił sobie Fastum i posmarował nim spuchniętą gębę mężczyzny, którego twarz przypominała brudny krowi odbyt, gdyż lubił zwieracze i je gryzł z całej mizernej siły i chęci nażarcia się. Wreszcie w końcu mu się udało i na czole wyrósł mu wielki, olbrzymi przepychacz do zwieraczy brudnych i ohydnych takich jak ten mały i brzydatny. Krasnoludek próbował go skopac na świński ryj, lecz wtedy zapomniał, że nie zrobił siku. Więc poszedł do klopa, a w nim zobaczył dużą czarną dziurę, która wsysała jego wacka coraz mocniej, aż go wykastrowała. Krasnoludek przerażony poszedł kupić nowego szklanego wacka z promocji w Biedronce, z 1-godzinną gwarancją na raty! Gdyż już kupił 5 kilogramów używanych majtek z lumpeksu przy ulicy, to zjadł cebule z przeceny i zwymiotował na swoją koszulę. Poszedł szybkim krokiem do pobliskiego cmentarza idiotów, by zakopać swojego wacka w grobie z babcią. Potem poszedł do swojego durnego domu, zakopcił fajkę i wrzucil ją do wanny z wielkim brzydkim karpiem. Fajka to dynamit, i miała zaraz wybuchnąć, no i wybuchła, kiedy przechodził obok Lord Paszczurów zobaczył murzyna - krasnoludka, który bawił się w chowanego z dużym, jasnowłosym psychopatą, który aktualnie szukał. I nic nie znalazł, bo był wielkim, tępym kutasem z wielką dupą i ciągle kłamał, bo był Demonem Kłamstw i nie umiał mówić prawdy. Krasnoludek ludek rano poszedł do Szczecina, by się rozerwać w jakiejs knajpie a potem spowrotem iść rżnąć głupa przed Radą Siedmiu, lecz zobaczył Władcę Chaosu który pił tanie winko od krasnoluda który nasikałdo butelki i Władca widząc to wypruł mu oczy oraz zaczął tańczy kan-kana na jego wątrobie. Krasnoludek wkurzył się bo to był jego brat Giertych który nie umiał bo miał maturę z matmy i szary mundurek szkolny który go cisnął w jajca i zadek, przez to zlał się majtach i był wstyd.Ze wstydu żygną cebulą z dżemem przez to dostał kulinarną nagrodę nobla krzytałecie dużej baby a ta baba nie miała ubrania tylko worek na stare ziemniaki który ważył jednom tone i pół tora
i dostał gratis 100 lat męki więc nie czekając skoczył z kanionu na główke i upadł na materac potem psy opsikały jego durny ryj i obsrały go ptaki, ktore nie... zobaczyś a potem uniosły go do wysokosci wyzszej niz 3000m
od ziemi...ale wróćmy do kibla 9078km na 1cm gdzie srał Władca Chaosu, który miał hemoroidy oraz puszczał bąki w kierunku południwo-północnym gdzie leżał pijak
z mieczem świetlnym w prawej ręce.
Miał jescze super pierścień z czipsów o smaku papryki i zardzewiałą siekierę w pośladki które?
Ale to nic, przeczytał regulamin forum, czyli niezwykle ciekawą i dluga lekture po przeczytaniu poszedł srać do sracza.
Potem zastanowił się dlaczego srałem 2h? A nie krócej. To trwało 13782839573259333 cebulowe sekundy do których nikt nic bla, bla, bla....
Nagle olśniło go "Przeci połknąłem linę!" następnie wziął dużego, małego, wysokiego i niskiego mullera i zaśpiewał: tumdumtidum tumdumtidum tumdumtidum a potem upadl pluskając do klopa swoją szpetną teściową. Niestety okazało się że to byl chory na wory.
Zobacz profil autora
Myszka
Przyjazny Krasnal


Dołączył: 26 Maj 2006
Posty: 119 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6

PostWysłany: Śro 17:19, 27 Gru 2006 Powrót do góry

W Dolinie Lodowego Ciasteczka, chodził sobie Ciastolud z grzyba o imieniu Mordeczka. Miał maczugę "Rębipiekarz", która zżerała po 30 kg skarpetek na godzinę i zatruła się wieczorem o godzinie 21:00. Potem Ciastolud poszedł utopić swojego znienawidzonego rywala, krasnoludka ludka, który wiecznie robil coś złego jemu, np. pozerał ciasteczka. Krasnoludek ludek widział tylko podwodnego rekina i nie zauważył jak rekin ten ugryzł go w jego brzydką, wielką, fioletową i spuchniętą nogę. Biedny krasnoludek ludek kupił sobie Fastum i posmarował nim spuchniętą gębę mężczyzny, którego twarz przypominała brudny krowi odbyt, gdyż lubił zwieracze i je gryzł z całej mizernej siły i chęci nażarcia się. Wreszcie w końcu mu się udało i na czole wyrósł mu wielki, olbrzymi przepychacz do zwieraczy brudnych i ohydnych takich jak ten mały i brzydatny. Krasnoludek próbował go skopac na świński ryj, lecz wtedy zapomniał, że nie zrobił siku. Więc poszedł do klopa, a w nim zobaczył dużą czarną dziurę, która wsysała jego wacka coraz mocniej, aż go wykastrowała. Krasnoludek przerażony poszedł kupić nowego szklanego wacka z promocji w Biedronce, z 1-godzinną gwarancją na raty! Gdyż już kupił 5 kilogramów używanych majtek z lumpeksu przy ulicy, to zjadł cebule z przeceny i zwymiotował na swoją koszulę. Poszedł szybkim krokiem do pobliskiego cmentarza idiotów, by zakopać swojego wacka w grobie z babcią. Potem poszedł do swojego durnego domu, zakopcił fajkę i wrzucil ją do wanny z wielkim brzydkim karpiem. Fajka to dynamit, i miała zaraz wybuchnąć, no i wybuchła, kiedy przechodził obok Lord Paszczurów zobaczył murzyna - krasnoludka, który bawił się w chowanego z dużym, jasnowłosym psychopatą, który aktualnie szukał. I nic nie znalazł, bo był wielkim, tępym kutasem z wielką dupą i ciągle kłamał, bo był Demonem Kłamstw i nie umiał mówić prawdy. Krasnoludek ludek rano poszedł do Szczecina, by się rozerwać w jakiejs knajpie a potem spowrotem iść rżnąć głupa przed Radą Siedmiu, lecz zobaczył Władcę Chaosu który pił tanie winko od krasnoluda który nasikałdo butelki i Władca widząc to wypruł mu oczy oraz zaczął tańczy kan-kana na jego wątrobie. Krasnoludek wkurzył się bo to był jego brat Giertych który nie umiał bo miał maturę z matmy i szary mundurek szkolny który go cisnął w jajca i zadek, przez to zlał się majtach i był wstyd.Ze wstydu żygną cebulą z dżemem przez to dostał kulinarną nagrodę nobla krzytałecie dużej baby a ta baba nie miała ubrania tylko worek na stare ziemniaki który ważył jednom tone i pół tora
i dostał gratis 100 lat męki więc nie czekając skoczył z kanionu na główke i upadł na materac potem psy opsikały jego durny ryj i obsrały go ptaki, ktore nie... zobaczyś a potem uniosły go do wysokosci wyzszej niz 3000m
od ziemi...ale wróćmy do kibla 9078km na 1cm gdzie srał Władca Chaosu, który miał hemoroidy oraz puszczał bąki w kierunku południwo-północnym gdzie leżał pijak
z mieczem świetlnym w prawej ręce.
Miał jescze super pierścień z czipsów o smaku papryki i zardzewiałą siekierę w pośladki które?
Ale to nic, przeczytał regulamin forum, czyli niezwykle ciekawą i dluga lekture po przeczytaniu poszedł srać do sracza.
Potem zastanowił się dlaczego srałem 2h? A nie krócej. To trwało 13782839573259333 cebulowe sekundy do których nikt nic bla, bla, bla....
Nagle olśniło go "Przeci połknąłem linę!" następnie wziął dużego, małego, wysokiego i niskiego mullera i zaśpiewał: tumdumtidum tumdumtidum tumdumtidum a potem upadl pluskając do klopa swoją szpetną teściową. Niestety okazało się że to byl chory na wory gremlin z zeszpecona
Zobacz profil autora
Sullivan
Pogromca Demonów


Dołączył: 14 Cze 2006
Posty: 808 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Bojszowy

PostWysłany: Śro 17:32, 27 Gru 2006 Powrót do góry

Siema myszka Razz

W Dolinie Lodowego Ciasteczka, chodził sobie Ciastolud z grzyba o imieniu Mordeczka. Miał maczugę "Rębipiekarz", która zżerała po 30 kg skarpetek na godzinę i zatruła się wieczorem o godzinie 21:00. Potem Ciastolud poszedł utopić swojego znienawidzonego rywala, krasnoludka ludka, który wiecznie robil coś złego jemu, np. pozerał ciasteczka. Krasnoludek ludek widział tylko podwodnego rekina i nie zauważył jak rekin ten ugryzł go w jego brzydką, wielką, fioletową i spuchniętą nogę. Biedny krasnoludek ludek kupił sobie Fastum i posmarował nim spuchniętą gębę mężczyzny, którego twarz przypominała brudny krowi odbyt, gdyż lubił zwieracze i je gryzł z całej mizernej siły i chęci nażarcia się. Wreszcie w końcu mu się udało i na czole wyrósł mu wielki, olbrzymi przepychacz do zwieraczy brudnych i ohydnych takich jak ten mały i brzydatny. Krasnoludek próbował go skopac na świński ryj, lecz wtedy zapomniał, że nie zrobił siku. Więc poszedł do klopa, a w nim zobaczył dużą czarną dziurę, która wsysała jego wacka coraz mocniej, aż go wykastrowała. Krasnoludek przerażony poszedł kupić nowego szklanego wacka z promocji w Biedronce, z 1-godzinną gwarancją na raty! Gdyż już kupił 5 kilogramów używanych majtek z lumpeksu przy ulicy, to zjadł cebule z przeceny i zwymiotował na swoją koszulę. Poszedł szybkim krokiem do pobliskiego cmentarza idiotów, by zakopać swojego wacka w grobie z babcią. Potem poszedł do swojego durnego domu, zakopcił fajkę i wrzucil ją do wanny z wielkim brzydkim karpiem. Fajka to dynamit, i miała zaraz wybuchnąć, no i wybuchła, kiedy przechodził obok Lord Paszczurów zobaczył murzyna - krasnoludka, który bawił się w chowanego z dużym, jasnowłosym psychopatą, który aktualnie szukał. I nic nie znalazł, bo był wielkim, tępym kutasem z wielką dupą i ciągle kłamał, bo był Demonem Kłamstw i nie umiał mówić prawdy. Krasnoludek ludek rano poszedł do Szczecina, by się rozerwać w jakiejs knajpie a potem spowrotem iść rżnąć głupa przed Radą Siedmiu, lecz zobaczył Władcę Chaosu który pił tanie winko od krasnoluda który nasikałdo butelki i Władca widząc to wypruł mu oczy oraz zaczął tańczy kan-kana na jego wątrobie. Krasnoludek wkurzył się bo to był jego brat Giertych który nie umiał bo miał maturę z matmy i szary mundurek szkolny który go cisnął w jajca i zadek, przez to zlał się majtach i był wstyd.Ze wstydu żygną cebulą z dżemem przez to dostał kulinarną nagrodę nobla krzytałecie dużej baby a ta baba nie miała ubrania tylko worek na stare ziemniaki który ważył jednom tone i pół tora
i dostał gratis 100 lat męki więc nie czekając skoczył z kanionu na główke i upadł na materac potem psy opsikały jego durny ryj i obsrały go ptaki, ktore nie... zobaczyś a potem uniosły go do wysokosci wyzszej niz 3000m
od ziemi...ale wróćmy do kibla 9078km na 1cm gdzie srał Władca Chaosu, który miał hemoroidy oraz puszczał bąki w kierunku południwo-północnym gdzie leżał pijak
z mieczem świetlnym w prawej ręce.
Miał jescze super pierścień z czipsów o smaku papryki i zardzewiałą siekierę w pośladki które?
Ale to nic, przeczytał regulamin forum, czyli niezwykle ciekawą i dluga lekture po przeczytaniu poszedł srać do sracza.
Potem zastanowił się dlaczego srałem 2h? A nie krócej. To trwało 13782839573259333 cebulowe sekundy do których nikt nic bla, bla, bla....
Nagle olśniło go "Przeci połknąłem linę!" następnie wziął dużego, małego, wysokiego i niskiego mullera i zaśpiewał: tumdumtidum tumdumtidum tumdumtidum a potem upadl pluskając do klopa swoją szpetną teściową. Niestety okazało się że to byl chory na wory gremlin z zeszpecona reką z kakaa
Zobacz profil autora
macio
Pogromca Gargulców


Dołączył: 05 Maj 2006
Posty: 575 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6

PostWysłany: Nie 20:32, 04 Mar 2007 Powrót do góry

W Dolinie Lodowego Ciasteczka, chodził sobie Ciastolud z grzyba o imieniu Mordeczka. Miał maczugę "Rębipiekarz", która zżerała po 30 kg skarpetek na godzinę i zatruła się wieczorem o godzinie 21:00. Potem Ciastolud poszedł utopić swojego znienawidzonego rywala, krasnoludka ludka, który wiecznie robil coś złego jemu, np. pozerał ciasteczka. Krasnoludek ludek widział tylko podwodnego rekina i nie zauważył jak rekin ten ugryzł go w jego brzydką, wielką, fioletową i spuchniętą nogę. Biedny krasnoludek ludek kupił sobie Fastum i posmarował nim spuchniętą gębę mężczyzny, którego twarz przypominała brudny krowi odbyt, gdyż lubił zwieracze i je gryzł z całej mizernej siły i chęci nażarcia się. Wreszcie w końcu mu się udało i na czole wyrósł mu wielki, olbrzymi przepychacz do zwieraczy brudnych i ohydnych takich jak ten mały i brzydatny. Krasnoludek próbował go skopac na świński ryj, lecz wtedy zapomniał, że nie zrobił siku. Więc poszedł do klopa, a w nim zobaczył dużą czarną dziurę, która wsysała jego wacka coraz mocniej, aż go wykastrowała. Krasnoludek przerażony poszedł kupić nowego szklanego wacka z promocji w Biedronce, z 1-godzinną gwarancją na raty! Gdyż już kupił 5 kilogramów używanych majtek z lumpeksu przy ulicy, to zjadł cebule z przeceny i zwymiotował na swoją koszulę. Poszedł szybkim krokiem do pobliskiego cmentarza idiotów, by zakopać swojego wacka w grobie z babcią. Potem poszedł do swojego durnego domu, zakopcił fajkę i wrzucil ją do wanny z wielkim brzydkim karpiem. Fajka to dynamit, i miała zaraz wybuchnąć, no i wybuchła, kiedy przechodził obok Lord Paszczurów zobaczył murzyna - krasnoludka, który bawił się w chowanego z dużym, jasnowłosym psychopatą, który aktualnie szukał. I nic nie znalazł, bo był wielkim, tępym kutasem z wielką dupą i ciągle kłamał, bo był Demonem Kłamstw i nie umiał mówić prawdy. Krasnoludek ludek rano poszedł do Szczecina, by się rozerwać w jakiejs knajpie a potem spowrotem iść rżnąć głupa przed Radą Siedmiu, lecz zobaczył Władcę Chaosu który pił tanie winko od krasnoluda który nasikałdo butelki i Władca widząc to wypruł mu oczy oraz zaczął tańczy kan-kana na jego wątrobie. Krasnoludek wkurzył się bo to był jego brat Giertych który nie umiał bo miał maturę z matmy i szary mundurek szkolny który go cisnął w jajca i zadek, przez to zlał się majtach i był wstyd.Ze wstydu żygną cebulą z dżemem przez to dostał kulinarną nagrodę nobla krzytałecie dużej baby a ta baba nie miała ubrania tylko worek na stare ziemniaki który ważył jednom tone i pół tora
i dostał gratis 100 lat męki więc nie czekając skoczył z kanionu na główke i upadł na materac potem psy opsikały jego durny ryj i obsrały go ptaki, ktore nie... zobaczyś a potem uniosły go do wysokosci wyzszej niz 3000m
od ziemi...ale wróćmy do kibla 9078km na 1cm gdzie srał Władca Chaosu, który miał hemoroidy oraz puszczał bąki w kierunku południwo-północnym gdzie leżał pijak
z mieczem świetlnym w prawej ręce.
Miał jescze super pierścień z czipsów o smaku papryki i zardzewiałą siekierę w pośladki które?
Ale to nic, przeczytał regulamin forum, czyli niezwykle ciekawą i dluga lekture po przeczytaniu poszedł srać do sracza.
Potem zastanowił się dlaczego srałem 2h? A nie krócej. To trwało 13782839573259333 cebulowe sekundy do których nikt nic bla, bla, bla....
Nagle olśniło go "Przeci połknąłem linę!" następnie wziął dużego, małego, wysokiego i niskiego mullera i zaśpiewał: tumdumtidum tumdumtidum tumdumtidum a potem upadl pluskając do klopa swoją szpetną teściową. Niestety okazało się że to byl chory na wory gremlin z zeszpecona reką z kakaa wiec zaczal go
Zobacz profil autora
Mordrak
Pogromca Demonów


Dołączył: 13 Sty 2007
Posty: 859 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Sośnica

PostWysłany: Wto 14:38, 06 Mar 2007 Powrót do góry

W Dolinie Lodowego Ciasteczka, chodził sobie Ciastolud z grzyba o imieniu Mordeczka. Miał maczugę "Rębipiekarz", która zżerała po 30 kg skarpetek na godzinę i zatruła się wieczorem o godzinie 21:00. Potem Ciastolud poszedł utopić swojego znienawidzonego rywala, krasnoludka ludka, który wiecznie robil coś złego jemu, np. pozerał ciasteczka. Krasnoludek ludek widział tylko podwodnego rekina i nie zauważył jak rekin ten ugryzł go w jego brzydką, wielką, fioletową i spuchniętą nogę. Biedny krasnoludek ludek kupił sobie Fastum i posmarował nim spuchniętą gębę mężczyzny, którego twarz przypominała brudny krowi odbyt, gdyż lubił zwieracze i je gryzł z całej mizernej siły i chęci nażarcia się. Wreszcie w końcu mu się udało i na czole wyrósł mu wielki, olbrzymi przepychacz do zwieraczy brudnych i ohydnych takich jak ten mały i brzydatny. Krasnoludek próbował go skopac na świński ryj, lecz wtedy zapomniał, że nie zrobił siku. Więc poszedł do klopa, a w nim zobaczył dużą czarną dziurę, która wsysała jego wacka coraz mocniej, aż go wykastrowała. Krasnoludek przerażony poszedł kupić nowego szklanego wacka z promocji w Biedronce, z 1-godzinną gwarancją na raty! Gdyż już kupił 5 kilogramów używanych majtek z lumpeksu przy ulicy, to zjadł cebule z przeceny i zwymiotował na swoją koszulę. Poszedł szybkim krokiem do pobliskiego cmentarza idiotów, by zakopać swojego wacka w grobie z babcią. Potem poszedł do swojego durnego domu, zakopcił fajkę i wrzucil ją do wanny z wielkim brzydkim karpiem. Fajka to dynamit, i miała zaraz wybuchnąć, no i wybuchła, kiedy przechodził obok Lord Paszczurów zobaczył murzyna - krasnoludka, który bawił się w chowanego z dużym, jasnowłosym psychopatą, który aktualnie szukał. I nic nie znalazł, bo był wielkim, tępym kutasem z wielką dupą i ciągle kłamał, bo był Demonem Kłamstw i nie umiał mówić prawdy. Krasnoludek ludek rano poszedł do Szczecina, by się rozerwać w jakiejs knajpie a potem spowrotem iść rżnąć głupa przed Radą Siedmiu, lecz zobaczył Władcę Chaosu który pił tanie winko od krasnoluda który nasikałdo butelki i Władca widząc to wypruł mu oczy oraz zaczął tańczy kan-kana na jego wątrobie. Krasnoludek wkurzył się bo to był jego brat Giertych który nie umiał bo miał maturę z matmy i szary mundurek szkolny który go cisnął w jajca i zadek, przez to zlał się majtach i był wstyd.Ze wstydu żygną cebulą z dżemem przez to dostał kulinarną nagrodę nobla krzytałecie dużej baby a ta baba nie miała ubrania tylko worek na stare ziemniaki który ważył jednom tone i pół tora
i dostał gratis 100 lat męki więc nie czekając skoczył z kanionu na główke i upadł na materac potem psy opsikały jego durny ryj i obsrały go ptaki, ktore nie... zobaczyś a potem uniosły go do wysokosci wyzszej niz 3000m
od ziemi...ale wróćmy do kibla 9078km na 1cm gdzie srał Władca Chaosu, który miał hemoroidy oraz puszczał bąki w kierunku południwo-północnym gdzie leżał pijak
z mieczem świetlnym w prawej ręce.
Miał jescze super pierścień z czipsów o smaku papryki i zardzewiałą siekierę w pośladki które?
Ale to nic, przeczytał regulamin forum, czyli niezwykle ciekawą i dluga lekture po przeczytaniu poszedł srać do sracza.
Potem zastanowił się dlaczego srałem 2h? A nie krócej. To trwało 13782839573259333 cebulowe sekundy do których nikt nic bla, bla, bla....
Nagle olśniło go "Przeci połknąłem linę!" następnie wziął dużego, małego, wysokiego i niskiego mullera i zaśpiewał: tumdumtidum tumdumtidum tumdumtidum a potem upadl pluskając do klopa swoją szpetną teściową. Niestety okazało się że to byl chory na wory gremlin z zeszpecona reką z kakaa wiec zaczal go dusić papierem toaletowym

_________________
Zobacz profil autora
Kroksi
Początkujący


Dołączył: 16 Sty 2007
Posty: 43 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/6
Skąd: ..::Gdynia::..

PostWysłany: Wto 17:54, 06 Mar 2007 Powrót do góry

W Dolinie Lodowego Ciasteczka, chodził sobie Ciastolud z grzyba o imieniu Mordeczka. Miał maczugę "Rębipiekarz", która zżerała po 30 kg skarpetek na godzinę i zatruła się wieczorem o godzinie 21:00. Potem Ciastolud poszedł utopić swojego znienawidzonego rywala, krasnoludka ludka, który wiecznie robil coś złego jemu, np. pozerał ciasteczka. Krasnoludek ludek widział tylko podwodnego rekina i nie zauważył jak rekin ten ugryzł go w jego brzydką, wielką, fioletową i spuchniętą nogę. Biedny krasnoludek ludek kupił sobie Fastum i posmarował nim spuchniętą gębę mężczyzny, którego twarz przypominała brudny krowi odbyt, gdyż lubił zwieracze i je gryzł z całej mizernej siły i chęci nażarcia się. Wreszcie w końcu mu się udało i na czole wyrósł mu wielki, olbrzymi przepychacz do zwieraczy brudnych i ohydnych takich jak ten mały i brzydatny. Krasnoludek próbował go skopac na świński ryj, lecz wtedy zapomniał, że nie zrobił siku. Więc poszedł do klopa, a w nim zobaczył dużą czarną dziurę, która wsysała jego wacka coraz mocniej, aż go wykastrowała. Krasnoludek przerażony poszedł kupić nowego szklanego wacka z promocji w Biedronce, z 1-godzinną gwarancją na raty! Gdyż już kupił 5 kilogramów używanych majtek z lumpeksu przy ulicy, to zjadł cebule z przeceny i zwymiotował na swoją koszulę. Poszedł szybkim krokiem do pobliskiego cmentarza idiotów, by zakopać swojego wacka w grobie z babcią. Potem poszedł do swojego durnego domu, zakopcił fajkę i wrzucil ją do wanny z wielkim brzydkim karpiem. Fajka to dynamit, i miała zaraz wybuchnąć, no i wybuchła, kiedy przechodził obok Lord Paszczurów zobaczył murzyna - krasnoludka, który bawił się w chowanego z dużym, jasnowłosym psychopatą, który aktualnie szukał. I nic nie znalazł, bo był wielkim, tępym kutasem z wielką dupą i ciągle kłamał, bo był Demonem Kłamstw i nie umiał mówić prawdy. Krasnoludek ludek rano poszedł do Szczecina, by się rozerwać w jakiejs knajpie a potem spowrotem iść rżnąć głupa przed Radą Siedmiu, lecz zobaczył Władcę Chaosu który pił tanie winko od krasnoluda który nasikałdo butelki i Władca widząc to wypruł mu oczy oraz zaczął tańczy kan-kana na jego wątrobie. Krasnoludek wkurzył się bo to był jego brat Giertych który nie umiał bo miał maturę z matmy i szary mundurek szkolny który go cisnął w jajca i zadek, przez to zlał się majtach i był wstyd.Ze wstydu żygną cebulą z dżemem przez to dostał kulinarną nagrodę nobla krzytałecie dużej baby a ta baba nie miała ubrania tylko worek na stare ziemniaki który ważył jednom tone i pół tora
i dostał gratis 100 lat męki więc nie czekając skoczył z kanionu na główke i upadł na materac potem psy opsikały jego durny ryj i obsrały go ptaki, ktore nie... zobaczyś a potem uniosły go do wysokosci wyzszej niz 3000m
od ziemi...ale wróćmy do kibla 9078km na 1cm gdzie srał Władca Chaosu, który miał hemoroidy oraz puszczał bąki w kierunku południwo-północnym gdzie leżał pijak
z mieczem świetlnym w prawej ręce.
Miał jescze super pierścień z czipsów o smaku papryki i zardzewiałą siekierę w pośladki które?
Ale to nic, przeczytał regulamin forum, czyli niezwykle ciekawą i dluga lekture po przeczytaniu poszedł srać do sracza.
Potem zastanowił się dlaczego srałem 2h? A nie krócej. To trwało 13782839573259333 cebulowe sekundy do których nikt nic bla, bla, bla....
Nagle olśniło go "Przeci połknąłem linę!" następnie wziął dużego, małego, wysokiego i niskiego mullera i zaśpiewał: tumdumtidum tumdumtidum tumdumtidum a potem upadl pluskając do klopa swoją szpetną teściową. Niestety okazało się że to byl chory na wory gremlin z zeszpecona reką z kakaa wiec zaczal go dusić papierem toaletowym. Gdy zobaczył, że
Zobacz profil autora
Mordrak
Pogromca Demonów


Dołączył: 13 Sty 2007
Posty: 859 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Sośnica

PostWysłany: Wto 19:40, 06 Mar 2007 Powrót do góry

W Dolinie Lodowego Ciasteczka, chodził sobie Ciastolud z grzyba o imieniu Mordeczka. Miał maczugę "Rębipiekarz", która zżerała po 30 kg skarpetek na godzinę i zatruła się wieczorem o godzinie 21:00. Potem Ciastolud poszedł utopić swojego znienawidzonego rywala, krasnoludka ludka, który wiecznie robil coś złego jemu, np. pozerał ciasteczka. Krasnoludek ludek widział tylko podwodnego rekina i nie zauważył jak rekin ten ugryzł go w jego brzydką, wielką, fioletową i spuchniętą nogę. Biedny krasnoludek ludek kupił sobie Fastum i posmarował nim spuchniętą gębę mężczyzny, którego twarz przypominała brudny krowi odbyt, gdyż lubił zwieracze i je gryzł z całej mizernej siły i chęci nażarcia się. Wreszcie w końcu mu się udało i na czole wyrósł mu wielki, olbrzymi przepychacz do zwieraczy brudnych i ohydnych takich jak ten mały i brzydatny. Krasnoludek próbował go skopac na świński ryj, lecz wtedy zapomniał, że nie zrobił siku. Więc poszedł do klopa, a w nim zobaczył dużą czarną dziurę, która wsysała jego wacka coraz mocniej, aż go wykastrowała. Krasnoludek przerażony poszedł kupić nowego szklanego wacka z promocji w Biedronce, z 1-godzinną gwarancją na raty! Gdyż już kupił 5 kilogramów używanych majtek z lumpeksu przy ulicy, to zjadł cebule z przeceny i zwymiotował na swoją koszulę. Poszedł szybkim krokiem do pobliskiego cmentarza idiotów, by zakopać swojego wacka w grobie z babcią. Potem poszedł do swojego durnego domu, zakopcił fajkę i wrzucil ją do wanny z wielkim brzydkim karpiem. Fajka to dynamit, i miała zaraz wybuchnąć, no i wybuchła, kiedy przechodził obok Lord Paszczurów zobaczył murzyna - krasnoludka, który bawił się w chowanego z dużym, jasnowłosym psychopatą, który aktualnie szukał. I nic nie znalazł, bo był wielkim, tępym kutasem z wielką dupą i ciągle kłamał, bo był Demonem Kłamstw i nie umiał mówić prawdy. Krasnoludek ludek rano poszedł do Szczecina, by się rozerwać w jakiejs knajpie a potem spowrotem iść rżnąć głupa przed Radą Siedmiu, lecz zobaczył Władcę Chaosu który pił tanie winko od krasnoluda który nasikałdo butelki i Władca widząc to wypruł mu oczy oraz zaczął tańczy kan-kana na jego wątrobie. Krasnoludek wkurzył się bo to był jego brat Giertych który nie umiał bo miał maturę z matmy i szary mundurek szkolny który go cisnął w jajca i zadek, przez to zlał się majtach i był wstyd.Ze wstydu żygną cebulą z dżemem przez to dostał kulinarną nagrodę nobla krzytałecie dużej baby a ta baba nie miała ubrania tylko worek na stare ziemniaki który ważył jednom tone i pół tora
i dostał gratis 100 lat męki więc nie czekając skoczył z kanionu na główke i upadł na materac potem psy opsikały jego durny ryj i obsrały go ptaki, ktore nie... zobaczyś a potem uniosły go do wysokosci wyzszej niz 3000m
od ziemi...ale wróćmy do kibla 9078km na 1cm gdzie srał Władca Chaosu, który miał hemoroidy oraz puszczał bąki w kierunku południwo-północnym gdzie leżał pijak
z mieczem świetlnym w prawej ręce.
Miał jescze super pierścień z czipsów o smaku papryki i zardzewiałą siekierę w pośladki które?
Ale to nic, przeczytał regulamin forum, czyli niezwykle ciekawą i dluga lekture po przeczytaniu poszedł srać do sracza.
Potem zastanowił się dlaczego srałem 2h? A nie krócej. To trwało 13782839573259333 cebulowe sekundy do których nikt nic bla, bla, bla....
Nagle olśniło go "Przeci połknąłem linę!" następnie wziął dużego, małego, wysokiego i niskiego mullera i zaśpiewał: tumdumtidum tumdumtidum tumdumtidum a potem upadl pluskając do klopa swoją szpetną teściową. Niestety okazało się że to byl chory na wory gremlin z zeszpecona reką z kakaa wiec zaczal go dusić papierem toaletowym. Gdy zobaczył, że jego teściowa żyje
Zobacz profil autora
Kroksi
Początkujący


Dołączył: 16 Sty 2007
Posty: 43 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/6
Skąd: ..::Gdynia::..

PostWysłany: Wto 19:57, 06 Mar 2007 Powrót do góry

W Dolinie Lodowego Ciasteczka, chodził sobie Ciastolud z grzyba o imieniu Mordeczka. Miał maczugę "Rębipiekarz", która zżerała po 30 kg skarpetek na godzinę i zatruła się wieczorem o godzinie 21:00. Potem Ciastolud poszedł utopić swojego znienawidzonego rywala, krasnoludka ludka, który wiecznie robil coś złego jemu, np. pozerał ciasteczka. Krasnoludek ludek widział tylko podwodnego rekina i nie zauważył jak rekin ten ugryzł go w jego brzydką, wielką, fioletową i spuchniętą nogę. Biedny krasnoludek ludek kupił sobie Fastum i posmarował nim spuchniętą gębę mężczyzny, którego twarz przypominała brudny krowi odbyt, gdyż lubił zwieracze i je gryzł z całej mizernej siły i chęci nażarcia się. Wreszcie w końcu mu się udało i na czole wyrósł mu wielki, olbrzymi przepychacz do zwieraczy brudnych i ohydnych takich jak ten mały i brzydatny. Krasnoludek próbował go skopac na świński ryj, lecz wtedy zapomniał, że nie zrobił siku. Więc poszedł do klopa, a w nim zobaczył dużą czarną dziurę, która wsysała jego wacka coraz mocniej, aż go wykastrowała. Krasnoludek przerażony poszedł kupić nowego szklanego wacka z promocji w Biedronce, z 1-godzinną gwarancją na raty! Gdyż już kupił 5 kilogramów używanych majtek z lumpeksu przy ulicy, to zjadł cebule z przeceny i zwymiotował na swoją koszulę. Poszedł szybkim krokiem do pobliskiego cmentarza idiotów, by zakopać swojego wacka w grobie z babcią. Potem poszedł do swojego durnego domu, zakopcił fajkę i wrzucil ją do wanny z wielkim brzydkim karpiem. Fajka to dynamit, i miała zaraz wybuchnąć, no i wybuchła, kiedy przechodził obok Lord Paszczurów zobaczył murzyna - krasnoludka, który bawił się w chowanego z dużym, jasnowłosym psychopatą, który aktualnie szukał. I nic nie znalazł, bo był wielkim, tępym kutasem z wielką dupą i ciągle kłamał, bo był Demonem Kłamstw i nie umiał mówić prawdy. Krasnoludek ludek rano poszedł do Szczecina, by się rozerwać w jakiejs knajpie a potem spowrotem iść rżnąć głupa przed Radą Siedmiu, lecz zobaczył Władcę Chaosu który pił tanie winko od krasnoluda który nasikałdo butelki i Władca widząc to wypruł mu oczy oraz zaczął tańczy kan-kana na jego wątrobie. Krasnoludek wkurzył się bo to był jego brat Giertych który nie umiał bo miał maturę z matmy i szary mundurek szkolny który go cisnął w jajca i zadek, przez to zlał się majtach i był wstyd.Ze wstydu żygną cebulą z dżemem przez to dostał kulinarną nagrodę nobla krzytałecie dużej baby a ta baba nie miała ubrania tylko worek na stare ziemniaki który ważył jednom tone i pół tora
i dostał gratis 100 lat męki więc nie czekając skoczył z kanionu na główke i upadł na materac potem psy opsikały jego durny ryj i obsrały go ptaki, ktore nie... zobaczyś a potem uniosły go do wysokosci wyzszej niz 3000m
od ziemi...ale wróćmy do kibla 9078km na 1cm gdzie srał Władca Chaosu, który miał hemoroidy oraz puszczał bąki w kierunku południwo-północnym gdzie leżał pijak
z mieczem świetlnym w prawej ręce.
Miał jescze super pierścień z czipsów o smaku papryki i zardzewiałą siekierę w pośladki które?
Ale to nic, przeczytał regulamin forum, czyli niezwykle ciekawą i dluga lekture po przeczytaniu poszedł srać do sracza.
Potem zastanowił się dlaczego srałem 2h? A nie krócej. To trwało 13782839573259333 cebulowe sekundy do których nikt nic bla, bla, bla....
Nagle olśniło go "Przeci połknąłem linę!" następnie wziął dużego, małego, wysokiego i niskiego mullera i zaśpiewał: tumdumtidum tumdumtidum tumdumtidum a potem upadl pluskając do klopa swoją szpetną teściową. Niestety okazało się że to byl chory na wory gremlin z zeszpecona reką z kakaa wiec zaczal go dusić papierem toaletowym. Gdy zobaczył, że jego teściowa żyje dobił gremlina i
Zobacz profil autora
Mordrak
Pogromca Demonów


Dołączył: 13 Sty 2007
Posty: 859 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Sośnica

PostWysłany: Wto 20:43, 06 Mar 2007 Powrót do góry

Dolinie Lodowego Ciasteczka, chodził sobie Ciastolud z grzyba o imieniu Mordeczka. Miał maczugę "Rębipiekarz", która zżerała po 30 kg skarpetek na godzinę i zatruła się wieczorem o godzinie 21:00. Potem Ciastolud poszedł utopić swojego znienawidzonego rywala, krasnoludka ludka, który wiecznie robil coś złego jemu, np. pozerał ciasteczka. Krasnoludek ludek widział tylko podwodnego rekina i nie zauważył jak rekin ten ugryzł go w jego brzydką, wielką, fioletową i spuchniętą nogę. Biedny krasnoludek ludek kupił sobie Fastum i posmarował nim spuchniętą gębę mężczyzny, którego twarz przypominała brudny krowi odbyt, gdyż lubił zwieracze i je gryzł z całej mizernej siły i chęci nażarcia się. Wreszcie w końcu mu się udało i na czole wyrósł mu wielki, olbrzymi przepychacz do zwieraczy brudnych i ohydnych takich jak ten mały i brzydatny. Krasnoludek próbował go skopac na świński ryj, lecz wtedy zapomniał, że nie zrobił siku. Więc poszedł do klopa, a w nim zobaczył dużą czarną dziurę, która wsysała jego wacka coraz mocniej, aż go wykastrowała. Krasnoludek przerażony poszedł kupić nowego szklanego wacka z promocji w Biedronce, z 1-godzinną gwarancją na raty! Gdyż już kupił 5 kilogramów używanych majtek z lumpeksu przy ulicy, to zjadł cebule z przeceny i zwymiotował na swoją koszulę. Poszedł szybkim krokiem do pobliskiego cmentarza idiotów, by zakopać swojego wacka w grobie z babcią. Potem poszedł do swojego durnego domu, zakopcił fajkę i wrzucil ją do wanny z wielkim brzydkim karpiem. Fajka to dynamit, i miała zaraz wybuchnąć, no i wybuchła, kiedy przechodził obok Lord Paszczurów zobaczył murzyna - krasnoludka, który bawił się w chowanego z dużym, jasnowłosym psychopatą, który aktualnie szukał. I nic nie znalazł, bo był wielkim, tępym kutasem z wielką dupą i ciągle kłamał, bo był Demonem Kłamstw i nie umiał mówić prawdy. Krasnoludek ludek rano poszedł do Szczecina, by się rozerwać w jakiejs knajpie a potem spowrotem iść rżnąć głupa przed Radą Siedmiu, lecz zobaczył Władcę Chaosu który pił tanie winko od krasnoluda który nasikałdo butelki i Władca widząc to wypruł mu oczy oraz zaczął tańczy kan-kana na jego wątrobie. Krasnoludek wkurzył się bo to był jego brat Giertych który nie umiał bo miał maturę z matmy i szary mundurek szkolny który go cisnął w jajca i zadek, przez to zlał się majtach i był wstyd.Ze wstydu żygną cebulą z dżemem przez to dostał kulinarną nagrodę nobla krzytałecie dużej baby a ta baba nie miała ubrania tylko worek na stare ziemniaki który ważył jednom tone i pół tora
i dostał gratis 100 lat męki więc nie czekając skoczył z kanionu na główke i upadł na materac potem psy opsikały jego durny ryj i obsrały go ptaki, ktore nie... zobaczyś a potem uniosły go do wysokosci wyzszej niz 3000m
od ziemi...ale wróćmy do kibla 9078km na 1cm gdzie srał Władca Chaosu, który miał hemoroidy oraz puszczał bąki w kierunku południwo-północnym gdzie leżał pijak
z mieczem świetlnym w prawej ręce.
Miał jescze super pierścień z czipsów o smaku papryki i zardzewiałą siekierę w pośladki które?
Ale to nic, przeczytał regulamin forum, czyli niezwykle ciekawą i dluga lekture po przeczytaniu poszedł srać do sracza.
Potem zastanowił się dlaczego srałem 2h? A nie krócej. To trwało 13782839573259333 cebulowe sekundy do których nikt nic bla, bla, bla....
Nagle olśniło go "Przeci połknąłem linę!" następnie wziął dużego, małego, wysokiego i niskiego mullera i zaśpiewał: tumdumtidum tumdumtidum tumdumtidum a potem upadl pluskając do klopa swoją szpetną teściową. Niestety okazało się że to byl chory na wory gremlin z zeszpecona reką z kakaa wiec zaczal go dusić papierem toaletowym. Gdy zobaczył, że jego teściowa żyje dobił gremlina i krzyknął głośno Alleluja
Zobacz profil autora
macio
Pogromca Gargulców


Dołączył: 05 Maj 2006
Posty: 575 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6

PostWysłany: Śro 19:34, 07 Mar 2007 Powrót do góry

Dolinie Lodowego Ciasteczka, chodził sobie Ciastolud z grzyba o imieniu Mordeczka. Miał maczugę "Rębipiekarz", która zżerała po 30 kg skarpetek na godzinę i zatruła się wieczorem o godzinie 21:00. Potem Ciastolud poszedł utopić swojego znienawidzonego rywala, krasnoludka ludka, który wiecznie robil coś złego jemu, np. pozerał ciasteczka. Krasnoludek ludek widział tylko podwodnego rekina i nie zauważył jak rekin ten ugryzł go w jego brzydką, wielką, fioletową i spuchniętą nogę. Biedny krasnoludek ludek kupił sobie Fastum i posmarował nim spuchniętą gębę mężczyzny, którego twarz przypominała brudny krowi odbyt, gdyż lubił zwieracze i je gryzł z całej mizernej siły i chęci nażarcia się. Wreszcie w końcu mu się udało i na czole wyrósł mu wielki, olbrzymi przepychacz do zwieraczy brudnych i ohydnych takich jak ten mały i brzydatny. Krasnoludek próbował go skopac na świński ryj, lecz wtedy zapomniał, że nie zrobił siku. Więc poszedł do klopa, a w nim zobaczył dużą czarną dziurę, która wsysała jego wacka coraz mocniej, aż go wykastrowała. Krasnoludek przerażony poszedł kupić nowego szklanego wacka z promocji w Biedronce, z 1-godzinną gwarancją na raty! Gdyż już kupił 5 kilogramów używanych majtek z lumpeksu przy ulicy, to zjadł cebule z przeceny i zwymiotował na swoją koszulę. Poszedł szybkim krokiem do pobliskiego cmentarza idiotów, by zakopać swojego wacka w grobie z babcią. Potem poszedł do swojego durnego domu, zakopcił fajkę i wrzucil ją do wanny z wielkim brzydkim karpiem. Fajka to dynamit, i miała zaraz wybuchnąć, no i wybuchła, kiedy przechodził obok Lord Paszczurów zobaczył murzyna - krasnoludka, który bawił się w chowanego z dużym, jasnowłosym psychopatą, który aktualnie szukał. I nic nie znalazł, bo był wielkim, tępym kutasem z wielką dupą i ciągle kłamał, bo był Demonem Kłamstw i nie umiał mówić prawdy. Krasnoludek ludek rano poszedł do Szczecina, by się rozerwać w jakiejs knajpie a potem spowrotem iść rżnąć głupa przed Radą Siedmiu, lecz zobaczył Władcę Chaosu który pił tanie winko od krasnoluda który nasikałdo butelki i Władca widząc to wypruł mu oczy oraz zaczął tańczy kan-kana na jego wątrobie. Krasnoludek wkurzył się bo to był jego brat Giertych który nie umiał bo miał maturę z matmy i szary mundurek szkolny który go cisnął w jajca i zadek, przez to zlał się majtach i był wstyd.Ze wstydu żygną cebulą z dżemem przez to dostał kulinarną nagrodę nobla krzytałecie dużej baby a ta baba nie miała ubrania tylko worek na stare ziemniaki który ważył jednom tone i pół tora
i dostał gratis 100 lat męki więc nie czekając skoczył z kanionu na główke i upadł na materac potem psy opsikały jego durny ryj i obsrały go ptaki, ktore nie... zobaczyś a potem uniosły go do wysokosci wyzszej niz 3000m
od ziemi...ale wróćmy do kibla 9078km na 1cm gdzie srał Władca Chaosu, który miał hemoroidy oraz puszczał bąki w kierunku południwo-północnym gdzie leżał pijak
z mieczem świetlnym w prawej ręce.
Miał jescze super pierścień z czipsów o smaku papryki i zardzewiałą siekierę w pośladki które?
Ale to nic, przeczytał regulamin forum, czyli niezwykle ciekawą i dluga lekture po przeczytaniu poszedł srać do sracza.
Potem zastanowił się dlaczego srałem 2h? A nie krócej. To trwało 13782839573259333 cebulowe sekundy do których nikt nic bla, bla, bla....
Nagle olśniło go "Przeci połknąłem linę!" następnie wziął dużego, małego, wysokiego i niskiego mullera i zaśpiewał: tumdumtidum tumdumtidum tumdumtidum a potem upadl pluskając do klopa swoją szpetną teściową. Niestety okazało się że to byl chory na wory gremlin z zeszpecona reką z kakaa wiec zaczal go dusić papierem toaletowym. Gdy zobaczył, że jego teściowa żyje dobił gremlina i krzyknął głośno Alleluja gdzieś mam twego
Zobacz profil autora
Mordrak
Pogromca Demonów


Dołączył: 13 Sty 2007
Posty: 859 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Sośnica

PostWysłany: Śro 19:42, 07 Mar 2007 Powrót do góry

Dolinie Lodowego Ciasteczka, chodził sobie Ciastolud z grzyba o imieniu Mordeczka. Miał maczugę "Rębipiekarz", która zżerała po 30 kg skarpetek na godzinę i zatruła się wieczorem o godzinie 21:00. Potem Ciastolud poszedł utopić swojego znienawidzonego rywala, krasnoludka ludka, który wiecznie robil coś złego jemu, np. pozerał ciasteczka. Krasnoludek ludek widział tylko podwodnego rekina i nie zauważył jak rekin ten ugryzł go w jego brzydką, wielką, fioletową i spuchniętą nogę. Biedny krasnoludek ludek kupił sobie Fastum i posmarował nim spuchniętą gębę mężczyzny, którego twarz przypominała brudny krowi odbyt, gdyż lubił zwieracze i je gryzł z całej mizernej siły i chęci nażarcia się. Wreszcie w końcu mu się udało i na czole wyrósł mu wielki, olbrzymi przepychacz do zwieraczy brudnych i ohydnych takich jak ten mały i brzydatny. Krasnoludek próbował go skopac na świński ryj, lecz wtedy zapomniał, że nie zrobił siku. Więc poszedł do klopa, a w nim zobaczył dużą czarną dziurę, która wsysała jego wacka coraz mocniej, aż go wykastrowała. Krasnoludek przerażony poszedł kupić nowego szklanego wacka z promocji w Biedronce, z 1-godzinną gwarancją na raty! Gdyż już kupił 5 kilogramów używanych majtek z lumpeksu przy ulicy, to zjadł cebule z przeceny i zwymiotował na swoją koszulę. Poszedł szybkim krokiem do pobliskiego cmentarza idiotów, by zakopać swojego wacka w grobie z babcią. Potem poszedł do swojego durnego domu, zakopcił fajkę i wrzucil ją do wanny z wielkim brzydkim karpiem. Fajka to dynamit, i miała zaraz wybuchnąć, no i wybuchła, kiedy przechodził obok Lord Paszczurów zobaczył murzyna - krasnoludka, który bawił się w chowanego z dużym, jasnowłosym psychopatą, który aktualnie szukał. I nic nie znalazł, bo był wielkim, tępym kutasem z wielką dupą i ciągle kłamał, bo był Demonem Kłamstw i nie umiał mówić prawdy. Krasnoludek ludek rano poszedł do Szczecina, by się rozerwać w jakiejs knajpie a potem spowrotem iść rżnąć głupa przed Radą Siedmiu, lecz zobaczył Władcę Chaosu który pił tanie winko od krasnoluda który nasikałdo butelki i Władca widząc to wypruł mu oczy oraz zaczął tańczy kan-kana na jego wątrobie. Krasnoludek wkurzył się bo to był jego brat Giertych który nie umiał bo miał maturę z matmy i szary mundurek szkolny który go cisnął w jajca i zadek, przez to zlał się majtach i był wstyd.Ze wstydu żygną cebulą z dżemem przez to dostał kulinarną nagrodę nobla krzytałecie dużej baby a ta baba nie miała ubrania tylko worek na stare ziemniaki który ważył jednom tone i pół tora
i dostał gratis 100 lat męki więc nie czekając skoczył z kanionu na główke i upadł na materac potem psy opsikały jego durny ryj i obsrały go ptaki, ktore nie... zobaczyś a potem uniosły go do wysokosci wyzszej niz 3000m
od ziemi...ale wróćmy do kibla 9078km na 1cm gdzie srał Władca Chaosu, który miał hemoroidy oraz puszczał bąki w kierunku południwo-północnym gdzie leżał pijak
z mieczem świetlnym w prawej ręce.
Miał jescze super pierścień z czipsów o smaku papryki i zardzewiałą siekierę w pośladki które?
Ale to nic, przeczytał regulamin forum, czyli niezwykle ciekawą i dluga lekture po przeczytaniu poszedł srać do sracza.
Potem zastanowił się dlaczego srałem 2h? A nie krócej. To trwało 13782839573259333 cebulowe sekundy do których nikt nic bla, bla, bla....
Nagle olśniło go "Przeci połknąłem linę!" następnie wziął dużego, małego, wysokiego i niskiego mullera i zaśpiewał: tumdumtidum tumdumtidum tumdumtidum a potem upadl pluskając do klopa swoją szpetną teściową. Niestety okazało się że to byl chory na wory gremlin z zeszpecona reką z kakaa wiec zaczal go dusić papierem toaletowym. Gdy zobaczył, że jego teściowa żyje dobił gremlina i krzyknął głośno Alleluja gdzieś mam twego psa który ma
Zobacz profil autora
Kroksi
Początkujący


Dołączył: 16 Sty 2007
Posty: 43 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/6
Skąd: ..::Gdynia::..

PostWysłany: Śro 20:00, 07 Mar 2007 Powrót do góry

Dolinie Lodowego Ciasteczka, chodził sobie Ciastolud z grzyba o imieniu Mordeczka. Miał maczugę "Rębipiekarz", która zżerała po 30 kg skarpetek na godzinę i zatruła się wieczorem o godzinie 21:00. Potem Ciastolud poszedł utopić swojego znienawidzonego rywala, krasnoludka ludka, który wiecznie robil coś złego jemu, np. pozerał ciasteczka. Krasnoludek ludek widział tylko podwodnego rekina i nie zauważył jak rekin ten ugryzł go w jego brzydką, wielką, fioletową i spuchniętą nogę. Biedny krasnoludek ludek kupił sobie Fastum i posmarował nim spuchniętą gębę mężczyzny, którego twarz przypominała brudny krowi odbyt, gdyż lubił zwieracze i je gryzł z całej mizernej siły i chęci nażarcia się. Wreszcie w końcu mu się udało i na czole wyrósł mu wielki, olbrzymi przepychacz do zwieraczy brudnych i ohydnych takich jak ten mały i brzydatny. Krasnoludek próbował go skopac na świński ryj, lecz wtedy zapomniał, że nie zrobił siku. Więc poszedł do klopa, a w nim zobaczył dużą czarną dziurę, która wsysała jego wacka coraz mocniej, aż go wykastrowała. Krasnoludek przerażony poszedł kupić nowego szklanego wacka z promocji w Biedronce, z 1-godzinną gwarancją na raty! Gdyż już kupił 5 kilogramów używanych majtek z lumpeksu przy ulicy, to zjadł cebule z przeceny i zwymiotował na swoją koszulę. Poszedł szybkim krokiem do pobliskiego cmentarza idiotów, by zakopać swojego wacka w grobie z babcią. Potem poszedł do swojego durnego domu, zakopcił fajkę i wrzucil ją do wanny z wielkim brzydkim karpiem. Fajka to dynamit, i miała zaraz wybuchnąć, no i wybuchła, kiedy przechodził obok Lord Paszczurów zobaczył murzyna - krasnoludka, który bawił się w chowanego z dużym, jasnowłosym psychopatą, który aktualnie szukał. I nic nie znalazł, bo był wielkim, tępym kutasem z wielką dupą i ciągle kłamał, bo był Demonem Kłamstw i nie umiał mówić prawdy. Krasnoludek ludek rano poszedł do Szczecina, by się rozerwać w jakiejs knajpie a potem spowrotem iść rżnąć głupa przed Radą Siedmiu, lecz zobaczył Władcę Chaosu który pił tanie winko od krasnoluda który nasikałdo butelki i Władca widząc to wypruł mu oczy oraz zaczął tańczy kan-kana na jego wątrobie. Krasnoludek wkurzył się bo to był jego brat Giertych który nie umiał bo miał maturę z matmy i szary mundurek szkolny który go cisnął w jajca i zadek, przez to zlał się majtach i był wstyd.Ze wstydu żygną cebulą z dżemem przez to dostał kulinarną nagrodę nobla krzytałecie dużej baby a ta baba nie miała ubrania tylko worek na stare ziemniaki który ważył jednom tone i pół tora
i dostał gratis 100 lat męki więc nie czekając skoczył z kanionu na główke i upadł na materac potem psy opsikały jego durny ryj i obsrały go ptaki, ktore nie... zobaczyś a potem uniosły go do wysokosci wyzszej niz 3000m
od ziemi...ale wróćmy do kibla 9078km na 1cm gdzie srał Władca Chaosu, który miał hemoroidy oraz puszczał bąki w kierunku południwo-północnym gdzie leżał pijak
z mieczem świetlnym w prawej ręce.
Miał jescze super pierścień z czipsów o smaku papryki i zardzewiałą siekierę w pośladki które?
Ale to nic, przeczytał regulamin forum, czyli niezwykle ciekawą i dluga lekture po przeczytaniu poszedł srać do sracza.
Potem zastanowił się dlaczego srałem 2h? A nie krócej. To trwało 13782839573259333 cebulowe sekundy do których nikt nic bla, bla, bla....
Nagle olśniło go "Przeci połknąłem linę!" następnie wziął dużego, małego, wysokiego i niskiego mullera i zaśpiewał: tumdumtidum tumdumtidum tumdumtidum a potem upadl pluskając do klopa swoją szpetną teściową. Niestety okazało się że to byl chory na wory gremlin z zeszpecona reką z kakaa wiec zaczal go dusić papierem toaletowym. Gdy zobaczył, że jego teściowa żyje dobił gremlina i krzyknął głośno Alleluja gdzieś mam twego psa który ma zakończenie tej historii.


Ta historyjka robi się nudna...może by tak ktoś zaczął nową?
Zobacz profil autora
Mordrak
Pogromca Demonów


Dołączył: 13 Sty 2007
Posty: 859 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Sośnica

PostWysłany: Czw 7:44, 08 Mar 2007 Powrót do góry

Skoro napisałesz na końcu że to zakończenie histori.I wogóle nudna już ta historyjka.
Ja moge zacząć.

Pewnego razu szedł
Zobacz profil autora
Kroksi
Początkujący


Dołączył: 16 Sty 2007
Posty: 43 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/6
Skąd: ..::Gdynia::..

PostWysłany: Czw 8:09, 08 Mar 2007 Powrót do góry

Nie jestem napisałeś...ale to nawet zrozumiałe przez mój nick:P



Pewnego razu szedł zmutowany olbrzym o
Zobacz profil autora
Mordrak
Pogromca Demonów


Dołączył: 13 Sty 2007
Posty: 859 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Sośnica

PostWysłany: Czw 18:50, 08 Mar 2007 Powrót do góry

Pewnego razu szedł zmutowany olbrzym o trójkątnej głowie z
Zobacz profil autora
Sieter
Administrator


Dołączył: 17 Lut 2006
Posty: 1646 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Trzebuska (Gdziekolwiek to jest, to daleko od Ciebie :D)

PostWysłany: Pią 18:14, 09 Mar 2007 Powrót do góry

Pewnego razu szedł zmutowany olbrzym o trójkątnej głowie z maczuga na ramieniu, szedł szedł i szedł aż nareszcie spotkał na swej drodze
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:      
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001/3 phpBB Group :: FI Theme :: Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)