Komputery

Welcome in the club Smile

Hehe... To mnie też przywitajcie.

Ale patrząc racjonalnie, ciężko jest mieć dobry sprzęt. Jak już gdzieś napisałem, ceny w Polsce są nieproporcjonalne do innych krajów...

Ale jednak u nas wychodzi taniej w przeliczeniu niż w takiej Angli. Fakt że tam zarabiają 1500 funtów a w Polsce zaraia się 1000zł. Za sprzętem to by i mliarder nie nadążył żeby miec najlepszego kompa. Dlatego trzeba poprostu co jakiś czas zmieniac części wraz ze wzrastającymi wymaganiami sprzętowymi.

Nie wiem, czy u nas jest taniej niż w Anglii jeśli chodzi o sprzęt elektroniczny, ale na pewno w Niemczech tak. Gdy byłem w Kolonii poszliśmy do miejscowego MediaMarkt z kumplami i porównaliśmy ceny Wink

i były niższe i to całkiem sporo. Na sprzęcie o wartości ok 200-300zł ceny w Niemczech były niższe o 30-50zł.
Pacojana ważniejsza od wartości nominalnej czyli wartości w pieniędzu jest wartość realna, czyli ile za to możemy kupić w danym kraju ze średnich zarobków i Polska wypada tu naprawdę słabo :/

I tutaj przytoczmy jako przykład stereotypowych kowalskich. Zwykła rodzina, zarobki utrzymują się na w miarę dobrym poziomie, jeżdżą autem kompaktowym. Mają dwójkę dzieci. Przychodzi taki czas, gdy dzieci muszą mieć swój sprzęt. Więc kowalski wyjeżdża do media marktu, i robi wielkie oczy, ponieważ cena sprzętu wykracza poza zarobki Kowalskiego.

A z kolei weźmy takiego Schmitta (nie ten skoczek, ale normalny niemiec). Dla niego, przy jego zarobkach kupno dwóch czy trzech komputerów nie jest problemem, ponieważ ceny są proporcjonalne do ilości zarabianych pieniędzy.

Nie rozumiem polityki sprzedawców. Chcą, aby Polska postępowała z duchem techniki, ale ceny dają takie, które Kowalskiego zatrzymują w okresie roku 2002. I co robić?

Sartorius napisał:

I co robić?

Dobre pytanie Rolling Eyes

Ja np. chciałbym mieć takie szczęście jak mój znajomy - ojciec przywiózł mu sprzęt ze Szwecji (na nasz rynek za ok. 8 tysięcy - sama jednostka centralna). Podobno przewiezienie tego PC'ta kosztowało go grosze. Raz pamiętam potrzebowałem pamięć RAM i zadzwoniłem do niego – przywiózł całą stację Razz

Tam podobno ludzie WYSTAWIAJĄ na śmietniki całe komputery i to dobre. Dosłownie. Czy wierzycie by Polacy wystawili np. dla innych swój komputer? Very Happy

Z drugiej strony łezka się kręci w oku, gdy przychodzę do MM i widzę, że tak sprzęt jaki ja mam na biurku stoi obecnie za 900 zł. I pomyśleć, że 4 lata temu zapłaciłem za swój ponad 6 tysięcy…

A oto mój piekny komp:

Procesor-Celeron 2666 MHz
ram-256
płyta główna-AsrockP4vm8
karta graficzna-VGA [Nie pamiętam dokładnej nazwy karty graficznej]

Czy oblivion zadziała na kompie który ma 256 ram?

256 RAM'u hmm. może być ciężko...ja na 512 miałem problemy z mniej wymagającymi grami. Najgorzej z tą kartą.... VGA oj.... co to dokładnie jest za model?

Mordrak, jeśli masz 256 RAM, to nie masz nawet co marzyć, żeby chociaż Ci menu Oblivion chodziło płynnie. Minimalne są 512 i basta, niżej nie da rady. Nieważne, czy miałbyś nawet 5Ghz... Koniec, kropka.
Do tego ta karta...

Koniec marzeń o Obku dla Ciebie, niestety ;]

Obliwion ruszy Ci na 256 ramach...Wystarczy że ustawisz sobie najniższe ustawienia, no ale karta to rzeczywiście problem.Wejdź w Menagera Urządzeń i napisz jaką masz karte(i tak będzie Ci sie nieźle zacinać jeżeli nie masz karty ponad 128).

Dla przykładu na moim sprzęcie (512, 2.0 GHz, 128 MB 3D) nawet Gothic II się zacinał. Może mój komputer to ewenement na skalę światową ale radzę nie marnować nerwów na żabkowanie na ekranie.

Ta karta graficzna to VGA/S3G UniChrome Pro IGP

Mi Gothic 2 wogóle sie nie zacinał i nie było żadnych problemów

Pro IGp... czy to jest karta zintegrowana z płytą główną? Bo chyba na Notebooku nie grasz... Rolling Eyes

Uważam, że problemy będą, ale co Ci szkodzi spróbować - jak masz możliwość wypróbuj demo najpierw.

W tej karcie najważniejsze jest czy obsługuje dx9.0... Jeśli nie, to tylko OLDblivion został... I z tymi 256 RAM chyba tylko na ultralow porasz z oldblivionem... I to w granicach 7fps. A tego już NIE polecam. Szczerze.

karta jest zintegrowana.Ta karta obsługuje dx9.0.

Ps:Co to znaczy że karta jest zintegrowana?

W przypadku komputerów oznacza to urządzenie na stałe przytwierdzone do płyty głównej, korzystające podczas pracy z pamięci RAM komputera a nie własnego układu. Kartę zintegrowaną można jedynie wyłączyć w BIOSIE po wcześniejszym zamontowaniu nowej karty. Karty graficzne zintegrowane nie są polecane dla osób chcących wykorzystywać komputer głównie do gier. Sprawdzają się raczej w wypadku mniej wymagających operacji. Zintegrowane karty sieciowe i audio wystarczają w zupełności ale aby w pełni cieszyć się grafiką w nowych grach trzeba zainwestować we wtykaną kartę.
Mimo wielu negatywnych opinii na temat kart zintegrowanych uważam, że warto mieć płytę z takim układem. Dzięki temu nie straszne są nam problemy związane z awariami kart – zawsze możemy zepsutą część wyjąć i aktywować zintegrowana, chyba że pójdzie sama płyta ale to już zupełnie inna bajka Wink

Wysłany: Nie 23:02, 11 Mar 2007

Hahaha wielki powrot Nosatego hehe mam nowego kompa pamietacie zaczelo sie od nie winneej wymiany Ramu...ale przy wymianie ramu nieszczesnie dotknolem plyty glownej i podobno mialem ladunek i plyta gl poszla sie " no wiecie" ale i tak nie mialo znaczenia bo i tak Ram by nie gral z Plyta bo kupilem Dual DDR...to bylo jakies 2 miechy temu... po ponad miesiacu znowu polecialem do Polski i chcialem kupic plyte glowna ale do tego procka co mam juz nie produkuja...wiec wszysto sie tak zazebialo ze musialem wymienic wszystko!! zostal tylko twardziel i nagrywarka i oto co powstalo

Procek: Intel Pentium 4 HT 3,2 GHz
Pamiec: Dual DDR 2024Mg
Plyta: Głowna Asus P5Gpl-X SE
Grafika: Px7900GS 256/256 DDR3
Twardziel 200Gb
ps no i tak przylecialem do Londynu wykladam czesci i patrze i taka zalamka Kuu*** plyta mi sie nie miesci w obudowe..(tu macie sie smiac)...no ale tydzien po tym zajsci polazlem kupilem obudowe zostawilem kompa zlozyli i jest teraz taki wypas:P np Most Wanted na maxa grafa chodzi mi jak jakies mario 2000 jesli chodzi o szybkosc...Pozdro

Wysłany: Nie 23:07, 11 Mar 2007

OMG poprostu wiedziałem że to tu napiszesz. Spalił płyte główną podczas najprostrzej czynności jaką jest wymiana RAMu... Stwierdzic że jak cś ma w nazwie dual i jest 10zł droższe to musi byc lepsze i będzie działac bo różnica jest 10zł. Very Happy

:DTO trzeba byc Nosatym...

Wysłany: Czw 23:03, 15 Mar 2007

ii tam nawet gdybym kupil zwykly ram to i tak bym zwalil plyte wiec... Razz

Wysłany: Pią 7:16, 16 Mar 2007

hehe ja tak nie umiem...

Moi druzja pomóżcie!

Otóż koleżanka ( Very Happy

) kupiła sobie niedawno kompa, no i ogólnie wszystko jest w porządku. Dziwna sytuacja występuje podczas odczytu plików .doc, .txt, .pdf (czyli tekstu). Po uruchomieniu dokumentu, ekran zaczyna mrugać - na czarno co kilka sekund, a tekst jest jakby rozmyty. Dzieje się to tylko przy dokumentach. Sprawdzałem dziś ponownie ( Very Happy

) i problem nadal występuje tylko w dokumentach tekstowych! Wygląda to tak, że po odpaleniu jakiegoś tekstu i po próbie napisania czegokolwiek – tekst rozmazuje się na żółty kolor (efekt zmoczonej wodą kartki papieru), po czym monitor gaśnie (efekt jakby zmiana rozdzielczości) i tak w kółko przy próbie pisania. To samo z dokumentami .pdf, ale wszystko inne - filmy, muza, gry, zdjęcia ok. W Wordzie, notatniku, Wordpadzie to samo. Co to może być? Przejrzałem cały komp pod względem poprawności sterowników, sprzętu itd. Wszystko w porządku. Właściwości kompa: Procesor -AMD Athlon 3200, Płyta główna - Chipset VIA K8T800, Pamięć - 512MB DDR, Dysk twardy - 160 GB, Karta graficzna - NVIDIA GeForce 6200 256 MB (to zintegrowana karta?). Na początku był zainstalowany system Mandriva Linux, obecnie MS Windows XP Home. Poleciłem jej instalację systemu od nowa. Co polecacie? Może jakieś pomysły?

Gdzieś w sieci się spotkałem z takim wirusem uniemożliwiającym odczytywanie plików... tylko co na niego działało... to chyba to [link widoczny dla zalogowanych] a działa na niego vbclean. Nie jestem pewien, czy to to, ale wartoby spróbować Wink

Sprawdz czy zainstalowane są najnowsze sterowniki.Ostatecznym rozwiązaniem jest format.Moge też ci podać linka z forum gdzie zajmują się problemami z komputerami
oto on [link widoczny dla zalogowanych] tam się zarejestruj, wejdz do forum [na gurze taki napis] i napisz temat w odpowiednim dziale i może pomoże.

Dzięki za pomoc Very Happy

Przeprowadzimy skanowanie systemu, ale raczej to nie vir, bo komp jet nowy i nie ma dostępu do netu. W ostateczności na pewno zrobimy format, to chyba jedyny ratunek Wink

ja właśnie sprzedaje stary komputer na allegro, będę za nim tęsknił Very Happy