Forum Planety-Divinity Strona Główna  
 FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy •  Galerie   •  Rejestracja  •  Profil  •  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  •  Zaloguj
 Najlepsza gra online... Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu
Poll :: Jaka jest najlepsza gra online!

MU online
20%
 20%  [ 9 ]
KalOnline
6%
 6%  [ 3 ]
Wolfenstein - Enemy Territory
20%
 20%  [ 9 ]
Ogame
13%
 13%  [ 6 ]
MyFantasy
6%
 6%  [ 3 ]
Hattrick
2%
 2%  [ 1 ]
Travian
4%
 4%  [ 2 ]
Tibia
23%
 23%  [ 10 ]
Wszystkich Głosów : 43


Autor Wiadomość
Haldir
Eksterminator Orków


Dołączył: 09 Gru 2006
Posty: 311 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: G-dz

PostWysłany: Sob 7:39, 12 Maj 2007 Powrót do góry

świetna gra browserska-plemiona(www.plemiona.pl)gra jest po prostu bajeczna!
Zobacz profil autora
Nocna_Wilczyca
Eksterminator Orków


Dołączył: 25 Kwi 2007
Posty: 320 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/6
Skąd: Dabrowa Górnicza

PostWysłany: Sob 14:35, 12 Maj 2007 Powrót do góry

Mój kumpel w to gra. Ja próbowałam ale stwierdziłam, ze to praiwe to samo co Ogame.
I najlepsza <poza WET oczywiści> est utopia Very HappyVery Happy
Zobacz profil autora
andrzejek
Początkujący


Dołączył: 17 Maj 2007
Posty: 5 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: niemam

PostWysłany: Czw 15:36, 17 Maj 2007 Powrót do góry

O czym mowa, bo nie przeczytałem?
Zobacz profil autora
bubel75
Pogromca Gargulców


Dołączył: 17 Kwi 2007
Posty: 470 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/6
Skąd: ostrów wielkopolski (metropolia większa niż miami)

PostWysłany: Czw 19:02, 17 Maj 2007 Powrót do góry

ja gram w bitefighta super!
Zobacz profil autora
Sullivan
Pogromca Demonów


Dołączył: 14 Cze 2006
Posty: 808 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Bojszowy

PostWysłany: Czw 20:18, 17 Maj 2007 Powrót do góry

Ja nie za bardzo lubie gry w stylu ogame bitefighta itd.
Znów najbardziej wole MMORPG, gram w MU, Metin 2, Tibia, KalOnline, DBO2.
Bo wole siekanko z całym swiatem i n00bami niż tam powiedzymy ET 32 na 32 czy ile to tam.
Zobacz profil autora
Nocna_Wilczyca
Eksterminator Orków


Dołączył: 25 Kwi 2007
Posty: 320 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/6
Skąd: Dabrowa Górnicza

PostWysłany: Pią 17:42, 18 Maj 2007 Powrót do góry

nooby to sa do wyzywania s ie...
a w et juz bardziej an botach i aimbotach jezdza...
Zobacz profil autora
Nana
Początkujący


Dołączył: 08 Lut 2007
Posty: 10 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6

PostWysłany: Sob 11:01, 19 Maj 2007 Powrót do góry

Dawno temu grałam w tibie, ale że mnie coś trafiło i wnerwiło to przestałam, bo stwierdziłam, że ta gra jest głupia i bezsensowna. W inne gry, które podaliście nie grałam. (:
Zobacz profil autora
Gość





PostWysłany: Sob 12:22, 19 Maj 2007 Powrót do góry

Tibia denerwuje pod jednym wzgledem Razz - ludzie ktorzy za wszelka cene chca Cie zabic - czy to blokujac czy nasylajac rozne potworki...
Więcej w tą gre nie zagram Very Happy - pograjcie w MU Smile)
Sullivan
Pogromca Demonów


Dołączył: 14 Cze 2006
Posty: 808 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Bojszowy

PostWysłany: Śro 23:15, 23 Maj 2007 Powrót do góry

Ostatnio pykłem w nowego MMORPG Metin'a 2.
Gra do bani, no bo co to jest że założe sobie zbroje i ją widać, a przy założeniu tarczy i hełmu nie widać ich... potworóm multum, gdzie nie spojrzysz to potwór prawie cała mapa jest czerwona od potwórów... brrr.... i co to jest że chodzi się na strzełkach a na spacji uderza?
Zobacz profil autora
Lord
Przyjazny Krasnal


Dołączył: 11 Sie 2006
Posty: 103 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/6
Skąd: Z Warszawy

PostWysłany: Wto 11:18, 29 Maj 2007 Powrót do góry

macio napisał:
neta to ja mam dobrego ( od neo 655kb/s Smile ) ale u mnie problem siedzi w kompie Sad ma wirka chyba (ba, na pewno ) Sad

taa ja też mam neo 1,3mb/s i jest do hu*a nie podobne co chwilę sie modem resetuje i są przeciążenia lini...
Metin jest spoko ale jak się nie umie grac to tak jest.... napewno nie użyłeś żadnego skill'a ani czaru. Metin to gra rozbudowana od strony graficznej, gra w nią dużo0 ludzi i jest fajna atmosfera.
Zobacz profil autora
Sullivan
Pogromca Demonów


Dołączył: 14 Cze 2006
Posty: 808 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Bojszowy

PostWysłany: Wto 17:19, 29 Maj 2007 Powrót do góry

Skilla nie uzyłem? Jak nie jak tak Razz Gra jest dobra ale przyznasz że ma dużo błędów.... jak wycreatowali że zbroje widać to czemu hełmu nie widac?
Poza tym i tymi potworami gra jest naprawde dobra... ale jak już hełmu nie widać to lepiej żeby i zbroji nie było widac...
Zobacz profil autora
bubel75
Pogromca Gargulców


Dołączył: 17 Kwi 2007
Posty: 470 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/6
Skąd: ostrów wielkopolski (metropolia większa niż miami)

PostWysłany: Wto 17:19, 29 Maj 2007 Powrót do góry

hej zaczołem grać w plemiona fajne,haldir na jakim jesteś świecie?
Zobacz profil autora
Orrec
Początkujący


Dołączył: 19 Maj 2007
Posty: 24 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/6
Skąd: Gdańsk

PostWysłany: Śro 6:22, 30 Maj 2007 Powrót do góry

ja polecam gre [link widoczny dla zalogowanych] jest niezla
Zobacz profil autora
Haldir
Eksterminator Orków


Dołączył: 09 Gru 2006
Posty: 311 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: G-dz

PostWysłany: Sob 23:06, 02 Cze 2007 Powrót do góry

W plemiona gram na 6 świecie.Jestem coś koło 1000 miejsca w rankingu Smile
Jak się pojawi świat 9ty to na nim też poszaleje...
Zobacz profil autora
Gość





PostWysłany: Czw 11:43, 21 Cze 2007 Powrót do góry

Silkroad jest genialny.. ostatnio sieboe w to gram czesciej niz w MU Razz - dobry klimat i grafika Smile - polecam
maxman
Przyjazny Krasnal


Dołączył: 21 Lip 2007
Posty: 176 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 3/6

PostWysłany: Pon 16:38, 23 Lip 2007 Powrót do góry

Ja tam gram na razie w Savage.Gierka naprawdę fajna.Pamiętam raz jak się przyłączyłem do ludzi i z gośćmi szliśmy sobie w tunelu a tu patrzymy leci na nas wielka horda potworów, uciekamy oczywiście ale nikmu się nie udało bo za dużo ich było.Jak ktoś chce się czegoś dowiedzieć o Savage to zapraszam na [link widoczny dla zalogowanych] a jakby ktoś chciał znać mój nick pisać na PW.

Edit:Jak zrobić chara na Metinie2?Pomóżcie plz
Zobacz profil autora
Mordrak
Pogromca Demonów


Dołączył: 13 Sty 2007
Posty: 859 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Sośnica

PostWysłany: Nie 22:16, 05 Sie 2007 Powrót do góry

A oto według mnie najlepsze mmorgp.Tu macie kilka recenzji.

Kalonline




Opis Gry

KAL-Online to koreańska gra z gatunku MMOcRPG. Jej akcja rozgrywa się fantastycznym, wyimaginowanym świecie pełnym orientalnych akcentów, mitów, wzorów itp. Gracze mogą dowolnie stworzyć swojego bohatera, wybierając jego płeć, budowę ciała, a także inne indywidualne parametry startowe (siła, inteligencja etc.), po czym przystępują do eksploracji królestwa Naraeha oraz walki w obronie jego suwerenności. To ogromne państwo, rozciągające się na powierzchni bliskiej 60 tysiącom mil kwadratowych, zostało najechane przez armię monstrów prowadzonych przez Ban-Go, odrodzonego króla demonów, dawniej przywódcę zbuntowanego plemiona Seotae. Można stać się jednym z ośmiu typów postaci, w tym łucznikiem (Goong-Soo), rycerzem (Mu-Sa) i magiem (Joo-Sool-Sa). Dla każdej klasy autorzy przewidzieli dwie ścieżki rozwoju. Dla przykładu rycerza można rozwinąć na generała lub mistrza miecza (God of Sword), a maga w doradcę wojskowego lub Ascetę. Naturalnie tylko od grającego zależy to jak rozwinie swego awatara. Duże znaczenie w jego możliwościach mają też wszelkiego rodzaju przedmioty, bronie czy zbroje, w jakie go wyposażymy. Jak w każdym szanującym się MMO, tak i tu w świecie gry znajdujemy setki przedmiotów różnego przeznaczenia, przy czym te najlepsze pochodzą z bardzo mocnych monstrów lub też są nagrodami za wykonanie questów.

Co prawda w KAL-Online naszym głównym zadaniem jest walka z demonicznymi kreaturami Ban-Go (czyli PvE), lecz twórcy umożliwili nam pojedynkowanie się z innymi osobami (PvP). Co się tyczy demonów, to nie możemy narzekać na małą ich różnorodność. Mamy tu kilka rodzajów duchów, pół ludzi-pół zwierzęta, typowe demony z innych wymiarów i jeszcze wiele tym podobnych stworzeń. Poza walką gra oferuje też szereg innych aktywności w jakich można się spełniać. Mowa między innymi o handlu zdobytymi przedmiotami, czy też łowieniu ryb, a następnie sprzedawaniu ich lub przyrządzaniu z nich potraw w karczmie. Rzecz jasna podstawą gier tego typu jest dzielenie przygód z przyjaciółmi, dlatego też KAL-Online pozwala na łączenie się w grupy oraz tworzenie gildii.

Gra posiada ładną, choć nie najnowocześniejszą grafikę 3D oraz intuicyjny interfejs (wbudowany czat) wzorowany na tym, który mogliśmy zobaczyć w Dark Age of Camelot.




Metin 2

zalety:
-dynamiczna walka
-totalna siekanka
-pety
-muzyka


Więcej napisze może pużniej o tej grze


Mu online


MU Online to internetowa gra typu MMOcRPG, umożliwiająca użytkownikom z całego globu ziemskiego egzystowanie w fantastycznym świecie. Rzeczone uniwersum wykreowano w oparciu o kontrowersyjną teorię, spopularyzowaną za sprawą twórczości literackiej Jamesa Churchwarda, na temat istnienia w czasach prehistorycznych kontynentu o nazwie Mu, który ostatecznie wraz z rozwiniętą cywilizacją został pochłonięty przez wody Oceanu Spokojnego (vide problem Atlantydy i Lemurii). Konstrukcja programu (interfejs, model walki, sposób prezentowania przebiegu wydarzeń itp.) bardzo przypomina produkty z kultowej serii Diablo. Natomiast warstwa fabularna porusza m.in. wątek demonicznego Kunduna i straszliwych hord jego popleczników oraz legendę o ośmiu kamieniach, mających przywrócić ład i porządek.

Wśród dostępnych postaci bohaterów znalazły się następujące profile osobowe: Ciemny Rycerz, Wróżka, Mroczny Czarodziej i Magiczny Gladiator. Prawdopodobieństwo powtarzalności herosów pod względem wizualnym jest dość niewielkie, dzięki obowiązywaniu blisko stu tysięcy kombinacji uzbrojenia, opancerzenia i innych przedmiotów. Wirtualne środowisko podzielono na szereg stref klimatycznych, różniących się np. roślinnością i warunkami pogodowymi. Esencję zabawy stanowi anihilowanie rozmaitych oponentów, co owocuje przede wszystkim wzrostem poziomu doświadczenia i korzyściami stricte materialnymi w formie łupów. Ponadto uwagę zwracają poniższe elementy:

* Dobrej jakości „silnik”, generujący trójwymiarowa oprawę graficzną.
* Płynna animacja obiektów przestrzennych.
* Ciągły i aktywny nadzór administratorów.
* Duża ilość awanturników o odmiennych stopniach zaawansowania.
* Tymczasowo darmowy charakter rozgrywki.



Everquest 2



A oto według mnie najlepszy MMorpg.Grafika, fabuła po prostu cud gra ale czeba zapłacicz 149 złoty by kupić te gre i w dodatku te wymagania.



Najpierw była Ultima Online. To wiemy. Dwa lata później pojawił się Everquest. Pojawił i uderzył w społeczność MMORPG z olbrzymią siłą. Wessał graczy i nie wypuszczał. W Stanach Zjednoczonych pojawiła się nawet kobieca organizacja, zrzeszająca panie, których mężowie, czy mniej formalni towarzysze życiowi, zostali "niewolnikami" Norrath. Organizacja zwała się Stowarzyszenie Everquestowych Wdów. Nazwa mówi sama za siebie. Sama gra po pewnym czasie doczekała się własnego przydomka: Evercrack. Bo uzależniała, potwornie.

Everquest rozwijał się z czasem. Wychodziły kolejne dodatki, które rozbudowywały świat gry. Aż wreszcie pojawiła się informacja, że pojawi się osobna gra. Everquest II.

EQ2 pojawił się za sprawą Sony Online Entertainment w listopadzie 2004. Przy czym wcale nie został pomyślany jako wyłączny następca części pierwszej. Everquest wciąż cieszył się (i nadal cieszy) niesłabnącym powodzeniem wśród tysięcy graczy. Dlatego też SOE nie zrezygnowała z tego tytułu, a nawet w roku 2005 (czyli już po premierze EQ2) wydała ósmy dodatek do Everquesta, pod tytułem Dragons of Norrath.

W Polsce EQ2 pojawił się za sprawą firmy Cenega. Zdania, co do sensowności wydawania tej gry w naszym kraju były podzielone. Nienajlepsze zaplecze internetowe, oraz specyfika gatunku (czyli miesięczny abonament) nie nastrajały optymistycznie, co do wyników sprzedaży, ale z drugiej strony grupa miłośników MMO w Polsce zaczynała rosnąć, co można było zauważyć po pytaniach kierowanych do dystrybutorów o wydanie chociażby pierwszej części EQ. W każdym razie Cenega postanowiła dać Polsce EQ2

Where the Adventure Comes Alive...

Everquest 2 przenosi gracza o 500 lat do przodu, w stosunku do tego, co dzieje się w pierwszej części gry. W ciągu tych pięciuset lat wiele zmienia się w świecie Norrath. Najważniejszą "zmianą" jest wybuch księżyca Luclin. Po tym wybuchu, na świat spadają jego szczątki, co powoduje kataklizm. Kontynenty rozpadają się na wiele części. Olbrzymie połacie lądu zostają zalane wodą i stracone (czy aby na pewno?). Wśród tego chaosu wyrastają dwa ostatnie bastiony cywilizacji. Dwa miasta. Qeynos i Freeport. Qeynos jest rządzone przez Antonię Bayle i skupia tych, którzy wierzą w dobro panujące na tym padole. Freeport natomiast, jest uważane za ostoję rzezimieszków i wszelakiego plugastwa. Tym miastem twardą ręką rządzi Lucan D'Lere.

Reszta świata to dzikie tereny zamieszkane przez najrozmaitsze monstra i niecywilizowane plemiona. Pełno tam ruin, podziemi i innych przyjemnych miejsc, w których można znaleźć sławę i bogactwo, tak łatwo jak śmierć.

Choose Your path...

Everquest 2 jest grą pełną wyborów. Pierwszych dokonujemy podczas tworzenia postaci. Oprócz rasy, płci i wyglądu wybieramy również charakter, czyli jakie miasto uznamy za swój dom (chociaż trzeba powiedzieć, że ten wybór akurat nie musi być ostatecznym). Co ciekawe nie wybieramy jeszcze profesji. Na to przyjdzie czas w grze.

Początek gry to dwie części szkoleniowe. Pierwsza dzieje się na statku, który wyłowił z morza prowadzoną przez gracza postać. Na pokładzie tego statku gracz nauczy się wszelkich podstaw rządzących grą. Poruszanie, rozmowa, walka, ekwipunek, questy. Wiadomości, bez których w dalszej części gry, ani rusz. W czasie tej nauki postać powinna osiągnąć trzeci poziom doświadczenia, co po zejściu ze statku okaże się bardzo przydatne.

Po opuszczeniu statku gracz trafia na Wyspę Uchodźców. To druga część gry, przeznaczona dla początkujących postaci i tylko dla nich. W obrębie tej wyspy można awansować na szósty poziom doświadczenia i zebrać wystarczająco dużo dodatkowych punktów, aby po jej opuszczeniu wskoczyć na poziom ósmy. Wyspa Uchodźców to przedsmak tego, co będzie się działo później. Duża ilość różnych zadań, które można wykonać samemu, lub do których potrzebna jest zgrana grupa. Tam też poznamy uroki rzemiosła. Jednak najważniejszy jest fakt, że zaraz po trafieniu na Wyspę będzie trzeba określić, jaką ścieżkę wybrało się dla swojej postaci. Czy będzie to wojownik, kapłan, mag, czy zwiadowca. Należy dokładnie przemyśleć swój wybór, bo z raz obranej ścieżki nie można zawrócić.

Wyspa Uchodźców jest miejscem gdzie można spędzić dowolną ilość czasu. Niektórzy opuszczają ją tak szybko jak to możliwe (ponoć da się to zrobić w jeden wieczór), niekiedy nawet nie osiągając szóstego poziomu, inni siedzą na niej tydzień lub dłużej, doprowadzając wszelkie możliwe umiejętności do maksymalnego poziomu.

Kiedy już Wyspa Uchodźców nie będzie bawiła, można z niej odpłynąć i dostać się do wybranego przez siebie miasta. I wtedy gracz zaczyna rozumieć, że to, co oglądał na Wyspie, to był czubek góry lodowej.

Ani chwili wytchnienia...

W EQ2 nie ma miejsca na nudę. Cały czas gracz ma coś do roboty. Nigdy nie zdarzyło mi się wylogować z powodu braku możliwości.

Zacznę oczywiście od spraw związanych z przygodą, czyli questy i działania mające na celu zmniejszenie pogłowia wrogich istot.

Zadań, jakie można otrzymać w EQ2 jest zatrzęsienie. Można je znaleźć wszędzie, nawet pod kamieniami. Sprawa jest o tyle utrudniona, że gra nie ma żadnego markera zaznaczającego NPC'ów, którzy mogą dać naszej postaci jakieś zlecenie. Tylko te questy, które znajduje się pod kamieniami są oznaczone. Od bohaterów niezależnych, zadania otrzymujemy zwykle, po uprzednim zagadaniu do nich. I tu kolejna ciekawostka. Niektórzy NPC'e mówią tylko w swoich rodzimych językach. Jeśli więc owego języka nie znamy, to i z questa nici. Ale na szczęście, każdy może zostać poliglotą, wystarczy tylko znaleźć skrybę, który sprzeda nam księgę zawierającą sekrety takiego języka (czyżby słowniczek podróżny) i już możemy porozumiewać się z takimi delikwentami.

A czego możemy się spodziewać po otrzymanych zadaniach? Niemal wszystkiego. Oprócz standardowych misji, jakie są znane z każdego innego MMORPG, które można sprowadzić do określeń, Search & Destroy, oraz "Zanieś, Przynieś..." (bez pozamiataj na szczęście), spotkamy się również z innymi ciekawymi propozycjami. Ale po kolei...

Jak już wspomniałem możemy wykonywać standardowe zadania, za które dostaniemy jakąś tam nagrodę i doświadczenie. Takie zadania możemy otrzymać od dowolnego NPC'a napotkanego po drodze, ale również możemy znaleźć je leżące na przykład w skrzyni, którą zbadamy, lub pojawi się po przeczytaniu zwoju, znalezionego przy ciele jakiegoś monstra. Tu nie ma nic nowego, questy te są tak samo realizowane jak wszystkie, które znamy z innych MMO. Trzeba pójść, zabić jakieś potwora, znaleźć jakieś przedmioty, przynieść powrotem i gotowe. Ewentualnie trzeba pobawić się w posłańca. Sztampa.

Dalej zaczyna się lekko komplikować. Tylko lekko, bo zmienia się coś, co mogę nazwać "otoczką" zadania. Sam sposób wykonania pozostaje niemal ten sam, czyli bij, zabij i przynieś. Otoczka, to cel, w jakim wykonujemy zadanie. Te zwykłe, bierzemy, żeby mieć coś do roboty, a przy okazji podłapać doświadczenie i przedmioty (z łupów i nagrody). Te, o których napiszę teraz bierze się w konkretnym celu.

Pierwszym rodzajem to Hallmark. Są to swego rodzaju kamienie milowe w rozwoju postaci. Questy Hallmark, to te, w których wybieramy nową profesję, albo otrzymujemy status obywatela miasta. Ich wykonanie jest w pewnych momentach konieczne, dla dalszego rozwoju postaci. Główna nagroda, to możliwość dalszego rozwoju postaci, chociaż są też nagrody bardziej materialne.

Kolejny rodzaj to tak zwane Armour Questy (w skrócie AQ). Są to zadania, które wykonuje się na poziomach 20-23, a nagrodą za każde zadanie jest kawałek zbroi. Zbroi, która jest bardzo dobra jak na poziomy w okolicach wczesnej 20.

Następne to Katalogowanie i Legend and Lore. Oba rodzaje odnoszą się do potworczaków. W pierwszym przypadku, należy zwiedzić dany obszar i "spotkać" wszystkie stworzenia z listy, w drugim należy zbadać części ciała danego gatunku mobków. Oczywiście, jako że nie da się prowadzić badań na "żywym organizmie" (a w przypadku Nieumarłych na mobilnym organizmie), to najpierw trzeba utłuc jakąś tam ilość stworzeń, aby znaleźć (i zbadać) wszystkie organy. W większości przypadków nagrody tu, to książki, które można sobie wstawić do pokoju i meble.

Dalej Access Questy. Zadania, dające wstęp do pewnych obszarów świata. Obszary te kryją w sobie niezwykle ciekawe rzeczy, więc warto takie questy porobić.

Kilka zadań Językowych, dzięki którym postać może naumieć się języka konkretnej rasy potworów. I uwaga, ta nauka to nie taki sobie bajer. Bez znajomości języka, gracz traci możliwość na questy, które można znaleźć na pergaminach, lub podsłuchać.

Ostatnie grupy, to misje robione dla statusu. Status można zdobywać dla siebie osobiście lub dla Gildii (po spełnieniu odpowiednich warunków, o których nie będę pisał). Punkty statusu zdobywa się w questach z grup Heritage i Prestige, a także w grupach Tradeskill i Wholesaler. Te dwie ostatnie grupy dotyczą statusu postaci w świecie rzemiosła i statusu (poziomu) cechu rzemieślniczego, do którego dana postać należy. W przypadku zadań rzemieślniczych, nie będzie chodziło o mordowanie, ale o zebranie jakichś składników, surowców, czy wykonanie (własnoręczne) kilku(nastu) przedmiotów.

Zapomniałbym o questach "dla przyjemności". Jest bowiem jeszcze jedna grupa. Należą do niej zadania dla zbieraczy. W świecie Norrath można znaleźć sporo przedmiotów, które tworzą swego rodzaju kolekcje. Przedmioty te leżą na ziemi (ukryte pod gustownymi znakami zapytania) i można je podnieść i zapoczątkować zbieranie kolekcji. Gotowe kolekcje, oddaje się NPC'owi, który ma manię zbierania, a on daje nagrodę. Przy okazji...są gracze, którzy zarabiają ciężkie pieniądze na tych zadaniach. Niektóre przedmioty z kolekcji są ciężko dostępne i przez to osiągają kosmiczne ceny na rynku. Wystarczy mieć szczęście.

Przygody, wśród przyrody...

Everquest II od początku był określany jako gra, gdzie położono nacisk na zabawę w grupie. Część graczy takie rozwiązanie cieszyło, część wręcz odwrotnie, gdyż okazywało się, że samotne zwiedzanie świata Norrath jest niemal niemożliwe. Na szczęście z upływem czasu ten aspekt został zmieniony i teraz gracze, którzy wola solowe wędrówki, również mogą dobrze się bawić.

Drużynowy charakter zabawy świetnie widać w rozwiązaniu walki. Jak w każdym MMORPG, postacie dysponują różnorakimi zdolnościami, dzięki którym są w stanie stawić czoła przeciwnościom losu, lub wspomóc drużynę. Wszelakie czary, ataki od tyłu, ogłuszania, obelgi...wiele różnych rzeczy. Odpowiednia taktyka i rozsądne używanie przez członków drużyny swoich umiejętności, prowadzi prosto do zwycięstwa w niemal każdej walce. Jest jednak małe ale. Twórcy wprowadzili system tak zwanych Heroic Opportunities. HO to specjalne ataki, uruchamiane, dzięki użyciu odpowiednich zdolności, przez odpowiednie postacie, w odpowiednim momencie. Innymi słowy chodzi o łańcuch kilku konkretnych zdolności odpalanych jedna po drugiej, w konkretnej kolejności, przez różnych członków drużyny. HO może zacząć każda klasa postaci i zależności od tego, kto zaczął i kto wykona kolejny krok, zostaje uruchomione konkretne HO. Poprawne wykonanie takiego łańcucha owocuje albowyjątkowo potężnym atakiem, albo silnym czarem wspomagającym dla drużyny. Dzięki zastosowaniu tego elementu, zgranie osób tworzących zespół, wchodzi na nowy poziom. To już nie tylko zrozumienie przez każdego gracza, roli jego postaci w zespole, ale również umiejętność zgranego używania zdolności postaci.

A okazji do tego jest w EQ2 sporo. Na swojej drodze spotkać można niesłychanie zróżnicowany wachlarz monstrów wszelakich, które trzeba ubić, aby położyć łapy na ich skarbach i zdobić tak ważne dla rozwoju postaci doświadczenie. Jak w każdym MMORPG potworki dzielą się na spokojne (które zaatakują gracza, tylko kiedy same zostaną przez niego zaczepione) i stwory agresywne, czyli takie, które rzucą się na nieostrożnego delikwenta, jeśli ten podejdzie zbyt blisko. Stworki te biegają samotnie, bądź w grupach. Przy czym nie mam tu na myśli li tylko ilości monstrów w jednym miejscu. Potwory "samotne" to takie, które można pojedynczo wyłuskiwać i zabijać, nawet jeśli stoi ich 10 obok siebie. Natomiast grupa potworów to taki twór, w którym jeśli zaatakujemy jednego, to będziemy mieli na głowie również jego towarzyszy. Na szczęście gra nie pozostawia nas w błogiej nieświadomości i w momencie, kiedy bierzemy monstrum na cel, dostajemy informację na temat tego, czy jest to samotnik, czy potwór zgrupowany, oraz o jego ogólnej sile.

Ta siła jest przedstawiana jak w każdym innym MMO, kolorem nazwy stwora. Dzięki prostemu kodowi kolorów, można stwierdzić, czy jest on dla nas zbyt silny, czy może damy mu radę. Siła jest oznaczona jeszcze w jeden sposób. W grze pojawiają się specjalne znaczniki, które stwierdzają, czy potwór jest silniejszy niż wskazywałby na to jego poziom, czy może słabszy. Ten dodatek potrafi niekiedy ostudzić zapędy gracza, kiedy przy kolorze oznaczającym słabszą bestię nagle zobaczy się charakterystyczne dwie strzałki skierowane ku górze, większość osób zastanowi się dwa razy, zanim zacznie walkę.

Świat Norrath jest podzielony na wiele krain. Do większości z nich mamy dostęp od początku gry, tyle że jest tam na tyle niebezpiecznie, że z owego dostępu nie korzystamy, a do innych jest on zabroniony do czasu wykonania odpowiedniego Access Quest'a. Z podziałem świata związana jest jedna "drobna" wada. Niemal każda kraina, to osobny obszar, który doładowuje się, kiedy do niego wkraczamy. Przy słabszych komputerach jest to straszliwie uciążliwe. Zwłaszcza, jeżeli na przykład trzeba przejść przez kilka małych obszarów, leżących koło siebie (ot choćby z jednego końca Qeynos, na drugi). Okazuje się nagle, że więcej czasu oglądamy ekran ładowania obszaru, niż faktycznie spędzamy w grze. To dość irytujące.

W Everquescie brakuje (na razie według słów ekipy SOE) jednego elementu, który jest częścią chyba każdego MMO. Chodzi tu o walkę między graczami. Nie ma takiej możliwości. Nawet pomimo tego, ze domyślnie przecież są dwie frakcje, dobrzy z Qeynos i źli z Freeport, to nie ma opcji walki między postaciami graczy. Ten fakt na początku podzielił graczy na tych, co cieszyli się z tego i na tych, co narzekali. Jednak w końcu gracze doszli do wniosku, że to chyba dobrze, że nie ma takiej możliwości i wcale nie wpłynęły na to inne gry. Jednak twórcy zapowiadają dodanie elementu PvP w dodatku, który ukaże się w okolicach września - października. Jak zostanie to rozwiązane...zobaczymy.

Panie...ja tu tylko pracuję...

Adventuring to nie jedyne zajęcie w świecie Norrath. Można tu też zająć się rzemiosłem. Możliwości, jakie daje ten kawałek EQ2 są olbrzymie. Można powiedzieć, że rzemiosło jest grą samą w sobie. Rozwój postaci pod kątem rzemiosła jest równie ciężki, jak pod kątem podróżniczym, a niekiedy równie krwawy.

Rzemiosło dzieli się na trzy główne gałęzie, które z kolei również mają po trzy rozgałęzienia. Razem jest więc dziewięć kierunków rozwoju rzemieślnika. Można zająć się dostawą mebli, żywności lub wyrobów drewnianych. Można zostać wytwórcą broni, zbroi i ubrań. No i w końcu można parać się sztukami "tajemnymi" takimi jak alchemia, jubilerka i tworzenie pergaminów.

Zastanawiam się, jakby Wam tu przybliżyć proces rzemieślniczy, abyście się nie pospali i wiedzieli mniej więcej, czego oczekiwać. Spróbuję krótko i technicznie.

Każdy przedmiot składa się z kilku (minimum trzech) składników. Składniki można kupić, znaleźć, lub trzeba zrobić. Kiedy już mamy potrzebne rzeczy i staniemy przed urządzeniem rzemieślniczym, zaczynamy proces tworzenia. W całym procesie chodzi o to, aby ukończyć przedmiot, zanim jego wytrzymałość zbyt mocno spadnie. Im wyższa wytrzymałość, tym lepszej jakości jest nasz wytwór (a co za tym idzie ma lepsze cechy). W trakcie pracy można używać specjalnych umiejętności, aby przyspieszyć ukończenie przedmiotu, zwiększyć jego wytrzymałość, lub skontrować jakieś nieprzyjemne zdarzenie, które mogłoby źle wpłynąć na końcowy efekt. Ot i wszystko. Niby prosto, a tak naprawdę, można na tym zajęciu spędzić dłuuugie godziny. Jeden z moich znajomych potrafił przez 5 dni nie wychodzić z warsztatu.

Oczywiście, żeby móc w ogóle pomyśleć o zrobieniu czegokolwiek, najpierw trzeba mieć odpowiedni przepis. Przepisy są podzielone ze względu na rodzaj rzemiosła i poziom zaawansowania. Każdy rzemieślnik może zakupić odpowiednie dla niego księgi z recepturami w sklepie. Jednak takie księgi zawierają tylko podstawowe przepisy. Te bardziej wyszukane trzeba znaleźć, najczęściej trzeba je wyrwać z łap jakiegoś mobka (oczywiście, kiedy ten mob już nie będzie się ruszał). Jeśli rzemieślnik nie ma zamiłowania do walki, ale za to nie ma co robić z pieniędzmi, zawsze może zakupić potrzebny wolumin na rynku od innego gracza (o ile taki wolumin będzie dostępny).

A jak już mamy przepis, to przydałyby się składniki. Jak już napisałem część można kupić, część stworzyć samemu, ale i tak nadchodzi kiedyś ten moment, kiedy trzeba wyjść z warsztatu i ruszyć w trasę, aby zebrać potrzebne rzeczy. Składniki do tworzenia przedmiotów można zbierać z różnych miejsc. Mogą to być skóry pozyskiwane ze zwierząt, ruda kopana ze skał, szlachetne kamienie (też ze skał), kawałki drewna, kwiatki, grzybki, zioła i tym podobne. Całość rzemiosła (przedmioty i składniki) jest podzielona na pięć grup. Im wyższa grupa, tym wyższą umiejętność trzeba posiadać, aby wykonać przedmiot, lub zebrać składnik. Trzeba więc mierzyć siły na zamiary i dbać, aby rozwijać równomiernie zdolności wytwórcze i zbieracze.

Mamusiu, jak tu pięknie...

Co tu dużo mówić. Everquest II piękny jest i basta. Nie posunę się do stwierdzenia, że grafika jest fotorealistyczna, ale chyba naprawdę niewiele jej brakuje. Wygląd postaci, potworów, tekstury, przyroda, drzewa, woda, ptaki, kwiaty. No dosłownie wszystko. Kiedy po raz pierwszy zobaczyłem jak wygląda EQ2 na najwyższych ustawieniach, długo zbierałem ząbki z podłogi. Widać było jak wygląda materiał szaty postaci. Coś niesamowitego.

Tak samo wygląd wszystkich mobków, NPC'ów, czy otoczenia. Naprawdę nie ma słów, żeby to wszystko opisać. Jeśli chodzi o wygląd, można by się przyczepić tylko do jednej rzeczy. A mianowicie do tego, że postacie są jakby trochę "plastikowe". Nie wiecie, o co chodzi? To popatrzcie na przykład na lalkę Barbie, jak ma zrobione nogi i ręce (okolice kolan i łokci) i jak to się zgina. Troszkę nienaturalnie, prawda. No i czasami postacie w EQ2 poruszają się tak jakby robiła to lalka Barbie. Trochę to razi, ale tylko na początku.

Żeby być szczerym trzeba powiedzieć o jeszcze jednej wadzie, jaka jest związana z oprawą graficzną EQ2. Gra ma nieprzyzwoicie wysokie wymagania sprzętowe. Mówi się, że nie ma takiego sprzętu, na którym EQ2 mógłby działać ze wszystkimi opcjami włączonymi na maksa i nie przycinać. Twórcy stworzyli grę z myślą o komputerach przyszłej generacji. Po co zmieniać i ulepszać grafikę, w miarę postępu technologicznego. Niech postęp goni grę, a nie na odwrót. Myślenie może i dobre, ale na dzień dzisiejszy wiele osób jest lekko mówiąc zirytowanych działaniem gry. To, co jest wiadome od początku, to zasada, mówiąca "Jeśli nie masz 1GB RAM, nie zaczynaj grać w EQ2". I muszę przyznać, że to prawda. Mój sprzęt do najgorszych nie należy, ale mam "tylko" 512 RAM'u i gra w EQ2 była dla mnie mordęgą. Dlatego odłożyłem przygody w świecie Norrath do czasu podwojenia RAM'u.

Everchanging Norrath...

Ekipa pracująca nad EQ2 nie próżnuje. Świat ciągle się rozwija. W kolejnych patch'ach dodawane są lokacje, zadania, przedmioty, czy receptury. Wprowadzane są zmiany, na które nalegają gracze (takim przykładem może być wprowadzenie możliwości handlu bez konieczności zostawiania uruchomionej gry). Co jakiś czas ma miejsce "ogólnoświatowe" wydarzenie. Jednym z takich wydarzeń była tajemnicza plaga atakująca wszystkich graczy i NPC'ów, na którą gracze musieli znaleźć lekarstwo. Innym było wprowadzenie do gry "nowej" rasy, Frogloków. To wszystko sprawia, że gra nie ma prawa za szybko się znudzić.

Do tego trzeba dołożyć dodatki, jakie są tworzone co jakiś czas. Do tej pory pojawiły się dwa tak zwane Adventure Pack'i, które dodały nowe duże lokacje i powiązane z nimi zadania. Te pakiety są dostępne tylko poprzez sprzedaż elektroniczną i są odpowiednio tanie. Co więcej ich zakup nie jest wymagany do dalszej gry. Można spokojnie kontynuować przygodę nie mając ich zainstalowanych.

Planowane jest również na jesień tego roku wydanie pudełkowego dodatku pod tytułem Desert of Flames. Tenże dodatek ma wnieść wiele nowych i ciekawych elementów do rozgrywki, między innymi możliwość walki między graczami, a także podniesienie maksymalnego poziomu graczy z 50 na 60. Miejmy nadzieję, że Cenega wyda tenże dodatek w Polsce.

Join the adventurers of Norrath...

Everquest II jest grą nie dla każdego. To trzeba sobie jasno powiedzieć. Everquest II nie oferuje szybkiego i naładowanego efekciarskimi walkami awansu na najwyższy poziom doświadczenia. Jest grą wymagającą, wymaga czasu i skupienia. Powiem szczerze, jeśli szukasz nieskomplikowanej i szybkiej gry, to nie znajdziesz jej tutaj. Krążą opinie, że jest to tytuł dla dojrzałych graczy (jakkolwiek to się zinterpretuje). Faktem jest, że w czasie gry nie spotkałem zbyt wielu bardzo młodych ludzi, ale raczej osoby po 25 roku życia. Wielokrotnie zdarzało się, że drużyna musiała poczekać na jakiegoś gracza, bo ten (czy ta) szedł nakarmić/wykąpać/położyć do spania swoje dziecko. W trakcie gry nie spotkamy "oszołomów", którzy zasiedli do gry, bo nie mają nic lepszego do roboty. Ludzie, którzy grają w EQ2 są świadomi swojego wyboru. Nie jest to dla nich kolejna gra z wielu. To jedyna gra, w którą grają. Społeczność EQ2 to ludzie bardzo mili i uczynni. W grze można liczyć na pomoc nawet od osób, które widzi się pierwszy raz w życiu i często będzie to pomoc bezinteresowna. Taka jest specyfika tej grupy graczy, którzy wybrali EQ2.

Jeśli drogi czytelniku, szukasz gry MMORPG na długie lata, to Everquest II jest dla Ciebie. Jeśli odpowiada Ci długi rozwój postaci, jeśli nie chcesz brać udziału w wyścigu szczurów rodem z MMO, to zacznij grać w EQ2. Na pewno się nie zawiedziesz. Są tylko trzy warunki. Po pierwsze, w miarę mocny sprzęt (no i te 1GB RAM). Po drugie, możliwość spędzenia kilku godzin dziennie przed komputerem (nie stale, wystarczy raz na jakiś czas, w trakcie ważnych rajdów). No i po trzecie, chęć bycia częścią wielkiej rodziny graczy EQ2.

Jeśli spełniasz te trzy warunki, to nie szukaj innej gry. Kup Everquesta II i dołącz do podróżników i rzemieślników w świecie Norrath. Zapraszam.

Veldrin, Kerra Ranger, serwer Blackburrow, Gildia Royal Legion.

Chciałbym serdecznie podziękować kilku osobom, które pomagały mi w czasie mojej gry i bez których ta recenzja byłaby uboższa. Yazir (za wspólną grę), Agnostil (za wspólną grę i impuls, który mnie popchnął do zakupu EQ2), Eagleeyes (za przyjęcie mnie do Royal Legion i wspomożenie), Drzazga (za kilka wspólnych wypadów), Cainoor (za odpowiedzi na dręczące mnie pytania i za udostępnienie screenów), DarkStar (za udostępnienie screenów) Mi5aser (za pokazanie mi świata Everquest),

A także całej Gildii Royal Legion, obecnie działającej na serwerze Blackburrow.

Co do galerii screenów, to oprócz moich screenów (Kerra - kotopodobny), zobaczycie tam screeny Cainoora (ten białowłosy bohater) i DarkStara (ten ciemnowłosy brodaty - choć jak sam twierdzi, to nie broda, tylko tatuaż)

Plusy:
+ różnorodność
+ Heroic Opportunities
+ rzemiosło
+ questy
+ grafika
+ wciąga
+ rewelacyjna społeczność graczy
+ dynamiczny rozwój gry

Minusy:
- kosmiczne wymagania sprzętowe
- 1GB RAM Smile
- uciążliwe ładowanie podczas zmiany obszarów
- silnie uzależnia Smile

Ocena ogólna: 9/10
Everquest II
Wydawca polski: Cenega Poland
Wydawca oryginalny: Ubisoft
Data wydania polskiego: 12/2004
Data wydania oryginału: 11/2004
Oryginalna strona gry:
Tryb gry: Multi player
Dostępna platforma: PC
Systemy operacyjne: Windows ME, Windows 2000, Windows XP


Jeszli pozostały jakieś linki proszę mnie poinformować.Recenzje są wzięte z innych stron.Jak co to za pozwoleniem adminów dam linki.Także jeszli się pokazały tam wulgarne słowa [choć nie powinny być] to proszę poinformować.
Zobacz profil autora
maxman
Przyjazny Krasnal


Dołączył: 21 Lip 2007
Posty: 176 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 3/6

PostWysłany: Śro 14:17, 08 Sie 2007 Powrót do góry

Fajne dokładne opisanie. Normalnie artykułmiszcz


Ostatnio zmieniony przez maxman dnia Czw 9:15, 14 Sie 2008, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
@ndreV
Początkujący


Dołączył: 17 Gru 2007
Posty: 4 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6

PostWysłany: Pon 19:40, 17 Gru 2007 Powrót do góry

Grałem w sumie we wszystkie wymienione:
Tibia-nie cierpię i jestem zagorzałym antyfanem!!
MU online, MyFantasy, Hattrick- słabe,nie przypadły mi do gustu, ale są mi obojętne
KalOnline, Ogame-kiedyś mi się nawet podobało, teraz już nie
Wolfenstein - Enemy Territory- można pograc, ale wole cs1.6;P
Travian- gram regularnie od jakiegoś czasu, swietna zabawa, zapraszam na świat 10. A gracie w jakiś klanach w gry online czy raczej smaotnie?Wink
Zobacz profil autora
Sartorius
Shadow Elf


Dołączył: 16 Maj 2006
Posty: 1635 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Breslav

PostWysłany: Czw 13:46, 20 Gru 2007 Powrót do góry

Ze co? Wolisz cs'a od Wolfensteina? Facet, przeciez ET to jest jedna z najlepszych gier ^^
Zobacz profil autora
Mordrak
Pogromca Demonów


Dołączył: 13 Sty 2007
Posty: 859 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Sośnica

PostWysłany: Czw 14:37, 20 Gru 2007 Powrót do góry

Obecnie dla mnie jedna z najlepszych gier to WOW.
Plusy
-Wciąga
-Duży świat
-Ciekawa
-Nie ma dużych wymagań systemowych
Minusy
-płatna
-Jeszli nie chcesz płacić to można gracz na serwerze prywatnym ale wtedy można mieć problem z patchami

Jak dla mnie gra jest bardzo dobra
Zobacz profil autora
Sullivan
Pogromca Demonów


Dołączył: 14 Cze 2006
Posty: 808 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Bojszowy

PostWysłany: Czw 20:07, 20 Gru 2007 Powrót do góry

Sartorius napisał:
Przeciez ET to jest jedna z najlepszych gier ^^

Gra dobra.. ale ja skończyłem z nią jak na każdym servie "hack rulesssss"
to mnie dobiło i skończyłem ^^
Zobacz profil autora
Sieter
Administrator


Dołączył: 17 Lut 2006
Posty: 1646 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Trzebuska (Gdziekolwiek to jest, to daleko od Ciebie :D)

PostWysłany: Śro 17:46, 26 Gru 2007 Powrót do góry

Mordrak napisał:
Obecnie dla mnie jedna z najlepszych gier to WOW.
Plusy
-Wciąga
-Duży świat
-Ciekawa
-Nie ma dużych wymagań systemowych
Minusy
-płatna
-Jeszli nie chcesz płacić to można gracz na serwerze prywatnym ale wtedy można mieć problem z patchami

Jak dla mnie gra jest bardzo dobra



Zapomniałeś o największym minusie, śmiertelnie wciąga (przekonałem się na własnej postaci).
Zobacz profil autora
maxman
Przyjazny Krasnal


Dołączył: 21 Lip 2007
Posty: 176 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 3/6

PostWysłany: Wto 15:32, 08 Sty 2008 Powrót do góry

Nie wieże że Tibia wygrała.
Zobacz profil autora
Sullivan
Pogromca Demonów


Dołączył: 14 Cze 2006
Posty: 808 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Bojszowy

PostWysłany: Wto 21:17, 08 Sty 2008 Powrót do góry

O ja.. o ja.. serio? Chyba ktoś podesłał tę stronę fanatykom Tibii O_o
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:      
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001/3 phpBB Group :: FI Theme :: Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)